Tytuł: Książka o przyjaźni
Autor: Maciej Marcisz
Wydawnictwo: W.A.B.
Gatunek: literatura piękna
Liczba stron: 286
Premiera: 10.11.2021 r.
„Książka o przyjaźni”, jak sama nazwa wskazuje, opowiada o losach znajomości trójki osób: Kasi, Agaty i Michała. Ci przyjaciele znają się niemal od zawsze, a na pewno od bardzo dawna, ponieważ ich więź ma swój początek w czasach szkolnych. Wydawało się, że są do siebie tak przywiązani, iż ich drogi nigdy się nie rozejdą. Ludzie jednak dorastają, zmieniają się, a w ich żuciu przychodzą i odchodzą różni ludzie, coś się kończy, a coś zaczyna.
Przyjaźń, to piękna sprawa, myślę, że każdy z nas chce mieć kogoś, na kogo może liczyć w każdej sytuacji, do kogo może zadzwonić w nocy, albo wypłakać się w przysłowiowy kołnierz. Myślę jednak, że wszyscy kiedyś się na kimś zawiedliśmy, albo po prostu coś, co trwało kilkanaście, a może nawet kilkadziesiąt lat nagle się ulotniło, w zasadzie nie natychmiast, nie stało się nic spektakularnego, po prostu z biegiem czasu nasz kontakt robi się coraz mniejszy, aż w końcu całkiem wygasa.
Spośród głównych postaci, najbardziej polubiłam Michała, wydał mi się osobą najbardziej wyrazistą, w zasadzie o Kasi i Agacie nie wiem, co miałabym napisać, jakoś ich charakterystyka rozpłynęła się w powieści. W zasadzie całą tę recenzję ciężko mi jest napisać, ponieważ pozycję przeczytałam tylko dlatego, że nie lubię zostawiać „napoczętych książek” i tak jak ją brałam do ręki i odkładałam w kółko, tak teraz przysiadam do pisania, po czym co chwilę odchodzę od komputera.
Mimo iż było kilka scen, które mnie zaciekawiły, to całość oceniam jako bardzo monotonną, ciągnącą się w nieskończoność, nudną książkę. Widziałam, że ma ona raczej więcej pozytywnych ocen, co mnie bardzo zaskoczyło, ja nie mogłam doczekać się, kiedy wreszcie będę miała ją za sobą. Pamiętam, jak przez pewien czas w kręgach literackich był szał na pierwszą powieść autora, a mianowicie na „Taśmy rodzinne”. Teraz już sama nie wiem, czy po nią sięgnę, obawiam się, że stylistycznie będzie ona wyglądała tak samo, jak „Książka o przyjaźni”, a na to wychodzi, że nie polubiłam się z twórczością autora.
Mamy tu zwyczajne życie trójki bohaterów, poznajemy ich marzenia, lęki, fantazje, a także wspomnienia z lat nastoletnich. O gustach się podobno nie dyskutuje, to, że mi nie podobała się ta książka, nie oznacza, że Wam też nie będzie. Najlepiej sprawdzić i wyrobić sobie na jej temat własne zdanie. Może da Wam ona do myślenia na temat? Może zatrzymacie się na chwilę i podumacie na temat swoich przyjaźni?
Post powstał przy współpracy z:
Raczej nie sięgnę po tę książkę.
OdpowiedzUsuńZ chęcią bum przeczytala
OdpowiedzUsuńUfam Twoim recenzjom i myślę, że jeśli Tobie się nie podoba, to i mnie też nie będzie.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że książka okazała się nudna. Jeszcze się nad nią zastanowię. ;)
OdpowiedzUsuńKsiążka zbytnio mnie nie zaciekawiła :/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Możliwe, że dam szansę tej książce, bo jest w niej coś, co mnie do niej ciągnie. Jednak jak na razie w najbliższym czasie mam zupełnie inne plany czytelnicze.
OdpowiedzUsuńTeż mam obawy, czy przypadła mi do gustu ta lektura ze względu na ciągnące się motywy.
OdpowiedzUsuńMam tę książkę w swojej biblioteczce, ale póki co nie planuję do niej zajrzeć. Szkoda, że okazała się monotonna.
OdpowiedzUsuńnudy do zawiewania się. No way że to czytnę;p chyba że po pijaku z nudów haha
OdpowiedzUsuńMoże ją sprawdzę. Szkoda, że nie przypadła ci do gustu.
OdpowiedzUsuń