Tytuł: Radykalna szczerość
Autor: Brad Blanton
Wydawnictwo: Natuli
Gatunek: nauczki społeczne
Liczba stron: 326
Premiera: 3.08.2023 r.
Jestem osobą, która zawsze stara się być szczera. Uważam, że lepsza jest najgorsza prawda niż najpiękniejsze kłamstwo, lecz też trzeba umieć wyważyć to, co się mówi, postawić sobie jakieś granice, a czasami po prostu umieć milczeć. Nie chodzi o to, by wylać na kogoś wiadro pomyj, a jeśli już chcemy podzielić się krytyką, to tylko w sposób konstruktywny. Pamiętajmy, że za naszym rozmówcą stoi człowiek, który ma serce i uczucia.
Brad Blanton jest psychoterapeutą, pisarzem prowadzącym warsztaty. Uznawany jest za kontrowersyjną osobę. Sam siebie nazywa „białym śmieciem z doktoratem”, jego język jest wulgarny i mam świadomość tego, że nie każdemu przypadnie do gustu. Cechuje się błyskotliwym dowcipem i szczerością, która jednych zachwyci, a drugich zniesmaczy.
Pierwsze wydanie „Radykalnej szczerości” stało się bestsellerem już w 1996 roku. Książkę przetłumaczono na dwanaście języków. Dzieli się ona na cztery części (byt, umysł, wyzwolenie bytu od jego umysłu, czego nauczyłem się z wojny między istotą, a umysłem). Jej forma może mylić, mimo wulgarnego języka, minimalistycznego wydania, prostoty, jest ona pozycją terapeutyczną i na pewno spodoba się osobom lubiącym zaczytywać się w poradnikach oraz literaturze poświęconej naukom społecznym.
„Kłamiecie jak najęci, gdy się boicie, a boicie się zawsze, gdy czujecie gniew. Przyznajcie to. To początek”. Zgadzacie się z tymi słowami? Ja sama uważam, że coś w tym jest. Dlaczego człowiek posuwa się do kłamstwa? Dlaczego woli coś ukryć, niż być szczerym? Ponieważ boi się reakcji drugiej osoby. Prosty i niewinny przykład: ktoś pyta, jak wygląda w danym ubraniu. Czy będziecie mieć tyle odwagi, by powiedzieć, że ciuchy te go pogrubiają, źle na nim leżą, są w nieodpowiednim rozmiarze? Albo ktoś pyta się, czy podoba Wam się jego nowy tatuaż, a Wy myślicie tylko o tym, że powinien pozwać studio, w którym go robił. I na koniec jeszcze jeden przykład… mój. Czasami muszę napisać recenzję książki, która jest dla mnie kompletną klapą, w głowie kłębią mi się niecenzuralne epitety, ale przecież nie mogę ich użyć, muszę odpowiednio dobrać słowa, by przekazać, co mi się nie podobało.
Autor twierdzi, że stworzył tę publikację, by czytelnika wkurzyć, zainspirować, a nawet zranić. Czy tak było w moim przypadku? Absolutnie nie. Nie czuję się zdenerwowana, choć jestem cholerykiem i nietrudno mnie wytrącić z równowagi. To tylko książka, po którą raczej sama bym nie sięgnęła, lecz przez to, że nadarzyła się ku temu okazja, to to zrobiłam. Czy warto po nią sięgnąć? Myślę, że tak. Może ona otworzyć oczy na niektóre kwestie. Zdecydowanie jest inna od tego typu książek. Przygotujcie się na bezpośredniość… i szczerość.
Post powstał przy współpracy z:
Jeśli będę miała okazję, to przeczytam tę książkę.
OdpowiedzUsuńdla mnie to średnio tematyka także się nie skuszę
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że czuję się mocno zaintrygowana. Muszę przeczytać tę książkę.
OdpowiedzUsuńTak szczerze... to nie mam na nią ochoty ;)
OdpowiedzUsuńJa tam gdy się boję, jestem bardziej szczera niż zwykle 😅, a już w gniewie przestaję się hamować, leci prawda bez filtra delikatności.
OdpowiedzUsuńKsiążki nie przeczytam, bo mnie drażnią tego typu dyrdymały specjalistów🤩😂.
Jestem ciekawa tej książki.
OdpowiedzUsuńNie czytałam jeszcze takiej książki, więc może i ja dam jej szansę. ;)
OdpowiedzUsuńzaintrygowałaś mnie!
OdpowiedzUsuńMoże coś dla mnie. Często byłam małym kłamczuchem. Może nie były to jakieś okrutne kłamstwa, ale raz, że lubiłam pisarsko ubarwiać rzeczywistość w czasie opowieści, a dwa właśnie często mijałam się z prawdą ze strachu albo bo starałam się być chorobliwie miła. Czasem wstydziłam się czegoś i też kłamałam. Nie jest to dobre, choć przyznaję, że często spadałam na cztery łapki i niektóre kłamstewka były dla mnie korzystne, lub po prostu dawały mi upragniony święty spokój w niektórych sytuacjach. Ach na ten temat można książkę napisać :P. Może sięgnę najpierw po tę o szczerości, bo teraz staram się być bardziej szczera (co wymaga odwagi) :)
OdpowiedzUsuńNie lubię czytać wulgaryzmów, więc pozycja z pewnością nie dla mnie. Choć rozumiem, że to element jej wyjątkowości, miała zaszokować i to zrobiła, w czasach swojej premiery pewnie dużo bardziej niż teraz.
OdpowiedzUsuńKsiążka zapowiada się ciekawie :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Nie jestem ciekawa tej książki. Wolę czytać inne.
OdpowiedzUsuńMogłaby mnie zaciekawić ta książka 😊
OdpowiedzUsuń