15 paź 2024

Dziennik pokojówki - Loreth Anne White



Tytuł: Dziennik pokojówki

Autor: Loreth Anne White

Wydawnictwo: Mando

Gatunek: thriller psychologiczny

Liczba stron: 430

Premiera: 25.09.2024 r.



PRZEDTEM. Kit pracuje jako pokojówka. Sprząta ekskluzywne domy, łącząc swoje zajęcie zawodowe z dość ekscentrycznym hobby. Lubi myszkować w rzeczach swoich klientów. Jej przyjaciel ostrzega ją, że jest to niebezpieczne, że pewnego dnia może odkryć coś, co wpędzi ją w kłopoty, ona jednak nie słucha i robi to dalej, aż w końcu natrafia na coś sensacyjnego. Coś tak strasznego, że nie jest w stanie o tym zapomnieć.

POTEM. Policja zostaje wezwana do luksusowej posiadłości. Początkowo nie chcą oni brać na serio starszej sąsiadki, która jest w stanie paliatywnym i często ich wzywa bez powodu. Jednak gdy przybywają na miejsce, odkrywają, że przeszklony dom wygląda, jakby doszło tam do brutalnego morderstwa. Nie wiadomo jednak, kto jest ofiarą, a kto napastnikiem. Na miejscu nie ma ani właścicieli, ani pokojówki, jest za to dużo krwi.

Dawno nie czytałam tak dobrego, wciągającego, zaskakującego thrillera. Bez wątpienia jest to jak do tej pory najlepsza książka, jaką przeczytałam w tym roku i jeśli miałabym Wam polecić tylko jedną powieść, to byłaby właśnie ona, o ile lubicie dreszczowce, a zwłaszcza te, które kładą duży nacisk na aspekt psychologiczny.

Narracja prowadzona jest głównie z punktu widzenia trzech osób: Kid – pokojówki, która przedstawia wydarzenia w swoim pamiętniku, Daisy, która jest żoną olimpijczyka i dawnej sławy, u której w domu sprząta Kid oraz Mal – policjantki z wydziału zabójstw. Dwie pierwsze osoby przedstawiają historię sprzed wydarzenia w szklanym domu, natomiast ostatnia już po próbuje wyjaśnić, co tak właściwie tam doszło. Uważam, że kreacja bohaterów jest ciekawa, oryginalna. Jako czytelnicy mamy okazję poznać ich codzienność, problemy, sekrety. Wnikamy w ich psychikę, częstując się ich życiem, niczym świeżymi bułeczkami. Mamy tu ciężarną córkę bogatych rodziców, która poślubiła celebrytę. Zatrudniony jest on w firmie jej ojca. Małżeństwo na pierwszy rzut oka wygląda na szczęśliwe, już wkrótce na świecie ma pojawić się ich syn. Niestety nie da się budować związku na kłamstwie. Mal jest dobrą, dociekliwą, mądrą policjantką, która potrafi dostrzec więcej niż inni. To jej ostatnia sprawa, zanim przejdzie na wcześniejszą emeryturę, by zająć się mężem, który choruje na demencję. Jednak moją ulubioną postacią jest Kid – pokojówka, która jest niczym egzotyczny ptak: urocza, tajemnicza, sprytna i ta historia należy właśnie do niej.

Po zakończonej lekturze czułam się zaskoczona, części się domyśliłam, ale zdecydowanie nie wszystkiego, a zwrot akcji sprawił, że otworzyłam usta ze zdziwienia. Nie znam pozostałych powieści autorki, ale po „Dzienniku pokojówki” poczułam, że koniecznie muszę je postać. Jestem zachwycona stylem, intrygą,  bohaterami, dosłownie wszystkim, a wcale nie tak łatwo mnie poruszyć, ponieważ jestem zagorzałą fanką literatury z dreszczem i czytam jej dość sporo. Loreth Anne White połączyła wszystko w jedną zgrabną całość, sprawiając, że każdy puzzel wskoczył na odpowiednie miejsce. Nie ma tu tzw. lania wody, akcja jest szybka, porywająca, nieustannie coś się dzieje i wszystko jest istotne. Mam nadzieję, że wystarczająco zachęciłam Was, po sięgnięcie po tę książkę!


Post powstał przy współpracy z:


3 komentarze:

  1. Ależ się cieszę, że mam tę książkę na swojej półce. Idealna lektura na jesień.

    OdpowiedzUsuń
  2. O rety!! Ależ mnie zachęciłaś do lektury!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Zastanawiam się jeszcze nad lekturą tej książki.

    OdpowiedzUsuń

Komentarze z adresami do Waszych blogów nie będą publikowane. Wiem jak do Was trafić i nie musicie wklejać linków (chyba że chcecie mnie zirytować).