20 lis 2025

Anioł do wynajęcia - Magdalena Kordel


Tytuł: Anioł do wynajęcia

Autor: Magdalena Kordel

Wydawnictwo: W.A.B.

Gatunek: literatura obyczajowa

Liczba stron: 384

Premiera: 12.11.2025 r.

 


Michalina tuła się samotnie po świecie. Została bez rodziny, bez dachu nad głową, bez żadnej przyjaznej duszy przy sobie. Ma tylko osiemnaście lat, żadnych pieniędzy i żadnych perspektyw na przyszłość. Niespodziewanie na jej drodze staje ekscentryczna starsza pani, która staje się jej aniołem, który daje jej szansę na nowe, spokojne życie. Mimo ciętego języka i zgryźliwej natury jest to kobieta o dobrym sercu, która również jest samotna. Michalina jest upragnionym cudem, który odmienia jej życie. Razem mogą sobie pomóc.

Koło tej książki nie może przejść obojętnie nikt, kto lubi czytać świąteczne powieści. Ta historia jest piękna i otulająca serce. Mimo że zawiera trudne tematy, przepełniona jest poczuciem humoru oraz anegdotkami. Twórczość Magdaleny Kordel znam i cenię, dlatego wiedziałam, że „Anioł do wynajęcia” mnie zachwyci.

Bohaterowie może i są nieco stereotypowi, ale za to idealnie wpasowują się w klimat historii. Petronela nie jest ciepłą babcią, która przywodzi na myśl własną krewną. Jest wredna, pyskata, nieustępliwa, uparta, a czasami wręcz bezczelna. Ma na karku ponad osiemdziesiąt lat, a potrafi ustawić do pionu niejednego człowieka. Ma w sobie też coś, co budzi respekt. Michalina natomiast mimo swej delikatności, ma w sobie zawziętość i hart ducha. Jest miłą, choć nieco pogubioną dziewczyną, lecz nie da sobie w kaszę dmuchać. Jest jeszcze przystojny, szarmancki, pomocny Kotula (powiedzcie mi, co polskie autorki tworzące książki z gatunku literatury obyczajowej mają z tym przesadnym zdrabnianiem imion?), ale jeśli chcecie dowiedzieć się, kim jest, musicie sami przeczytać tę powieść.

Prócz pięknego wnętrza, otrzymujemy też cudowną oprawę graficzną i barwione brzegi, ta pozycja całą sobą porywa świątecznym nastrojem. Przysięgam, że w trakcie jej czytania wyciągnęłam świąteczne kubki i zaczęłam słuchać zimowych piosenek! Jeśli miałabym sięgnąć tylko po jedną bożonarodzeniową historię. To byłaby nią właśnie ona.

„Anioł do wynajęcia” daje do myślenia. Potrafi wywołać i uśmiech i łzę wzruszenia. Kiedy myślę, że ktoś w święta jest sam, chce mi się płakać. Tego dnia każdy powinien mieć kogoś, z kim będzie mógł się przełamać opłatkiem lub choćby zjeść ciepły posiłek. W takich chwilach doceniam to co mam: dom nad głową, rodzinę, spokojny sen i pełny żołądek. Często nie doceniamy i nie zdajemy sobie sprawy z tego, jak wiele mamy.

„Anioł do wynajęcia” to jedna z tych świątecznych opowieści, które otulają jak ciepły koc w zimny wieczór. Magdalena Kordel po raz kolejny udowadnia, że potrafi pisać historie pełne dobra, humoru i nadziei. To książka, która przypomina, jak ważna jest obecność drugiego człowieka i że czasem wystarczy jeden życzliwy gest, by odmienić czyjeś życie. Jeśli szukacie lektury, która wzruszy, rozbawi i napełni serca ciepłem, ta powieść będzie strzałem w dziesiątkę.


Post powstał przy współpracy z:

Wydawnictwo W.A.B. | Warsaw

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarze z adresami do Waszych blogów nie będą publikowane. Wiem jak do Was trafić i nie musicie wklejać linków (chyba że chcecie mnie zirytować).