Grochówka według przepisu mojej mamy ;) Wiadomo, że najlepiej czerpać inspirację od własnej rodzicielki, która nauczyła mnie gotować pierwsze potrawy. Zapraszam więc na pyszną, rozgrzewającą zupkę.
Składniki:
- mięso (np. 2 podudzia)
- kiełbasa (opcjonalnie)
- marchew
- seler
- pietruszka
- groch łuskany
- 2-3 ziemniaki
- majeranek
- 2 ząbki czosnku
- kostka rosołowa
- sól
- pieprz
- olej (do podsmażenia kiełbasy)
Sposób przygotowania:
- mięso czyścimy, wrzucamy do garnka, zalewamy ok. 3l. wody
- w przypadku braku mięsa wystarczy kiełbasa, którą kroimy i lekko podsmażamy na patelni
- po zagotowaniu wody zdejmujemy ewentualne szumy i dodajemy obraną i pokrojoną w plastry marchew, pietruszkę, seler oraz groch (im więcej go wsypiemy tym zupa będzie gęstsza. Grochu łuskanego nie trzeba koniecznie namaczać, ale ja i tak umieściłam go dzień wcześniej w wodzie)
- dodajemy kostkę rosołową, łyżeczkę soli i odrobinę pieprzu.
- Po 15-20 min dodajemy pokrojone w kostkę ziemniaki, kiedy będą już miękkie dodajemy majeranek i posiekany lub przeciągnięty przez praskę czosnek.
- Gotujemy jeszcze około 5 min
O kurczę. Poważna sprawa.
OdpowiedzUsuńJakoś nie czuję sentymentu do takiej kuchni, nigdy nie lubiłam obiadów u rodziny, wmuszali we mnie podobne dania. Na szczęście wszyscy dorastamy i zaczynamy mieć własne zdanie, ech.
Ty to jesteś nadal w trakcie dorastania.
UsuńWe mnie mama nic nie wmuszała. Teraz, gdy od dawna z nią nie mieszkam tęsknie czasem za jej kuchnią.
Nie wiem co niby jest złego w schabowym czy grochówce. Myślę, że Twojej mamie byłoby przykro, gdyby przeczytała Twój komentarz.
Od dawna mamy ochotę na babciną grochówkę i jak na złość co chwilę na jakimś blogu nam ją proponują xD
OdpowiedzUsuńMęczarnia :P
Aj, zjadłabym.
OdpowiedzUsuńTelepatia. :-) Możesz mi nie wierzyć, ale akurat dzisiaj jadłam. Była przepyszna, uwielbiam wszelkiego rodzaju domowe zupy. :-)
OdpowiedzUsuńmniam lubię takie domowe zupki:)
OdpowiedzUsuńJa grochówkę bardzo lubię, ale w domu zazwyczaj nie jest przyrządzana. Muszę wreszcie się ruszyć i sama ją przygotować ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam grochówkę! :)
OdpowiedzUsuńA ja dziśwłaśnie zrobiłam wedłus "własnego" przepisu ;) Pyszotka :)
OdpowiedzUsuńMój mąż uwielbia grochówkę :)
OdpowiedzUsuńLubię grochówkę, kiedy jest dobrze przyprawiona. Czasami wychodzi tata "papka", a takiej nie lubię.
OdpowiedzUsuńNie cierpię grochówki :/
OdpowiedzUsuńAle życzę smacznego ;)