Załamania nerwowe. Hm, było zimowe, było wiosenne pora na letnie. Tożsamości kulturowe? 85 stron administracji przy tym to banalnie prosta rzecz. Zaczynam popadać w jakąś paranoje przecież to nie koniec świata (?) Pogoda za oknem dobija. Zaczyna się sezon na prześmiewcze mewy srające na dopieroco umyte okna. Litry kawy. Boże, czemu Ci filozofowie mieli tak zryte garnki i z jakiej racji ja muszę wkuwać co im się w tych główkach urodziło -.- Zapraszam na dalszy spacer po Słupsku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentarze z adresami do Waszych blogów nie będą publikowane. Wiem jak do Was trafić i nie musicie wklejać linków (chyba że chcecie mnie zirytować).