Wszystko się kiedyś kończy. Taka prawda. Kawa wystyga, uczucia gasną, namiętność wietrzeje, a ludzie zwyczajnie odchodzą. Wymieniając dalej: marzenia się nie spełniają, sny zawsze kończą, wspomnienia wracają, papierosy zabijają, czekolada tuczy a naiwność bierze górę nad podświadomością...W życiu nie ma miejsca na sentymentalizm. Wzbudzają się we mnie uczucia których przecież nie posiadam..Niestety jestem jedną z tych osób które przywiązują się do ludzi, miejsc, rzeczy. Czemu zamykając oczy nie można zamknąć myśli? Co czuje? Do końca nie wiem, jakąś pustkę. Jedni ludzie przychodzą inni odchodzą, przyzwyczaiłam się, za rok czeka to mnie. Nie jest to śmierć tylko wyprowadzka więc inaczej to postrzegam. Przecież to wszystko to jedno wielkie kłamstwo, więc za czym będę tęsknić? Tak będzie lepiej. Znikamy w szarym tłumie ludzi.
Każdy krok przynosi za sobą kolejne błędy. Drogie życie! Kiedy mówię 'czy może być jeszcze gorzej?' Jest to pytanie retoryczne, a nie wyzwanie!
P.S: Ludzie są na zawsze, albo nie byli nigdy.
z muzyką..
Piękne słowa!
OdpowiedzUsuńwiem, że wiesz o kim tu napisałam..
OdpowiedzUsuń