Diametralnie zmienił się styl moich wywodów. Tak jak i diametralnie zmieniło się moje spojrzenie na świat. Wczoraj przegrałam konkurs na którym mi strasznie zależało ale wygrałam coś innego. Wiarę w to, że ludzie jeszcze potrafią bezinteresownie pomóc. Choć jest ich tylko garstka to są.
Nie lubię czekać, wciąż na coś czekam. Niecierpliwa i niepewna wciąż czekam. Znudzona siedzę w swoim pokoju. Właściwie to lubię samotność, od czasu do czasu. Wole siedzieć sama niż dostosowywać się do innych. Innych którzy nic dla mnie nie znaczą. Czasami myślę, że za dużo marudzę i narzekam. Czuje się nieswojo będąc u siebie. Pogodziłam się chyba ze zbliżającym końcem i kolejnym etapem życia. Właściwie to nawet nie mogę się go trochę doczekać. Już się nie boje. Tylko w łóżku przed snem wszystko wraca. Weź się w garść mała Panno M. Nikt za Ciebie życia nie przeżyje. Ciężka atmosfera, muszę stąd wyjść bo się uduszę.
Nobody cares
Przygryzam do kwi warki, spoglądam na szare miasto za oknem. Chcę uciec. Niedaleko, w bezpieczne miejsce gdzie czuje się lepiej. Nie lubię zmian, ale może właśnie to zmiana jest moją ucieczką.
widzę zmiany na Twoim blogu. Bardzo mi się podoba :) A czekać chyba nikt nie lubi.. :) Przynajmniej ja. Czasami mam wrażenie, że jestem w gorącej wodzie kąpana.
OdpowiedzUsuńCiesz się z wygranej, a z przegranej czerp siłę...
OdpowiedzUsuńSerdeczności:)
Lepiej mieć garstkę prawdziwych przyjaciół niż masę fałszywych. Wiem to z doświadczenia.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie wygrałaś... mama by się cieszyła...
Cieszę jednak, że już nie boisz się nadchodzących zmian...
Jestem z Ciebie dumna!:*
ale tu ciemno :( nie smutaj, proszę! ale niestety wszystko co piszesz jest prawdą :/ ja też czasem lubię pobyć sama, każdemu to potrzebne. Co do konkursu moje zdanie znasz...
OdpowiedzUsuńi zgadzam się z Ev!
Masz fajne podejście do otaczającej Cię rzeczywistości, bardzo zbliżone do mojego.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Trochę tu zawiało grozą i hip-hopem ;)
OdpowiedzUsuńNa szczęście strach zawsze przechodzi :)
Zawiało horrorem ;D ale ciekawy ruch, pamiętaj NEVER GIVE UP ;D nigdy się nie poddawaj
OdpowiedzUsuńWidzę, że dawno mnie tutaj nie było, bo i wygląd uległ zmianie. Ale bardzo mi się podoba, charakterystycznie ;)
OdpowiedzUsuńCiekawe podejście, ale w końcu kiedyś te złe dni muszą minąć.. ;)
Pozdrawiam cieplutko <3
Az nie wiem co napisac :P
OdpowiedzUsuńJesteś dowodem na to, że poprzez parę zdań można poczuć się tak,jakby czytało się własne uczucia..Może dziwnie to napisałam ale właśnie tak jest..A przynajmniej u mnie kiedy czytam powyższe słowa.
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem najlepszego przyjaciela ma się jednego.
OdpowiedzUsuńLepiej mieć takiego jednego niż kilka xd
Zapraszam : http://everyday-smart.blogspot.com/?m=0