Powróciłam do domu i jak zwykle zamiast zająć się czymś pożytecznym siedzę na blogu. Pogoda przepiękna mam nadzieję, że utrzyma się taka na dłużej. Mam Wam do pokazania zdjęcia z naszej spontanicznej sesji w Wejherowie, ale to innym razem bo dziś już mi się nie chce ;)
1. Konwalie! Moje najulubieńsze kwiatki, aż żal mi że kwitną tylko w maju. Od początku związku dręczę swego lubego by mi ich nazbierał (choć to zabronione :D) I w tym roku doczekałam się ich dwukrotnie. Choć poszedł na łatwiznę bo kwiaty zbierała żona jego kumpla to i tak miło :)
2. Widok z balkonu wejherowskiego mieszkanka. Alcatraz - dookoła bloki, na dole ogródki sąsiadów z dołu, a z drugiej strony las.
3. Jak patrzę na to zdjęcie to buzia mi się sama uśmiecha. Już tęsknie za tym uśmiechem :)
4. Dzisiejszy obiadek przygotowany przez mojego P. Karkówka z przysmażaną cebulką, młodymi ziemniaczkami i surówką z marchewki i jabłka. Pychota! Takie obiadki to ja bym mogła codziennie jeść.
5. Jak już kiedyś pisałam, studiując w Koszalinie, mieszkając w Słupsku, a serce mając w Wejherowie spędzam dużo czasu w podróży, a więc czas trzeba sobie jakoś zająć. Gazetka i krzyżówka rozwiązywana telefonicznie z Eweliną ;)
6. Taki oto prezent w postaci tuszu do rzęs i eyelinera czekał na mnie w domu z okazji dnia dziecka :)
7. Zaraz zabieram się za czytanie i mam nadzieję, że mnie bez reszty pochłonie
8. Część pytań do obrony, drobne mi się w kieszeni rozmieniają gdy na nie patrze, a jak pomyślę, że jest ich 50 i są bezsensowne to już w ogóle.
9. Wata cukrowa! Ryszwa lubi watę cukrową :D
Konwalie są cudowne! Też żałuję, że kwitną tylko raz w roku :)
OdpowiedzUsuńJa w końcu dostałam do ręki 'Igrzyska śmierci' więc teraz całkowicie będzie mnie mało wszędzie:)
OdpowiedzUsuńChyba zacznę też robić takie fotorelacje dnia;)
My prawie w każdy możliwy sposób zabijałyśmy nudę przez telefon:) To lubię!:)
zrób, zrób :)
Usuńhehe nom, my wszystko przez tel robimy :D
No... prawie wszystko:D
Usuńhaha, watę cukrową to i ja lubię;D
OdpowiedzUsuńlubię Twoje dni w obiektywie :) moja mam też kocha konwalie :) mi krzyżówki wypełniają czas na wykładach, w pociągu zazwyczaj śpię albo czytam książkę :D
OdpowiedzUsuńO widzę, że i u Ciebie wiosenne porządki na blogu się odbyły :) Zapach konwalli zaraz drugie miejsce po zapachu bzu :)
OdpowiedzUsuńCo za ogródek w środku tych bloków, prawie jak atrium :D
A kto nie kocha waty cukrowej :P
konwalie są u mnie na 1 a bez na 2 ;p
Usuńa to ogródki sąsiadów heh
Cudowne zdjęcia. Ah te kwiaty *.*
OdpowiedzUsuńRelaks na blogu też się należy.
OdpowiedzUsuńWata cukrowa- narobiłaś mi smaka!:)
Wata cukrowa - jadłby :D
OdpowiedzUsuńKawa - dotyk zła, tfu Kava - idę po kawę xD
OdpowiedzUsuńjakież u CIebie zmiany! do twarzy Ci w czerni :) też kocham konwalie, ale mama mi kiedyś powiedziała, że są trujące, więc się ich trochę boję :D krzyżówki sama ostatnio kupiłam i wymiękłam xD fota z watą mistrzowska.
OdpowiedzUsuńJak ja dawno nie jadłam waty:)
OdpowiedzUsuń