Cześć,
dziś przychodzę do Was z potrawą, która może się spodobać szczególnie wegetarianom. Z racji tego, że dziś piątek, a ja w ten dzień nie jadam mięsa postanowiłam stworzyć kotlety z jajka ;) Sposób wykonania jest bardzo prosty. Robi się je podobnie do kotletów mielonych. Robiłam je po raz pierwszy, ale narzeczonemu smakowało. Lubię próbować nowych rzeczy tak jak i lubię gotować :)
Składniki:
7 jajek
1 mała cebula
masło
sól
pieprz
2-3 łyżki pietruszki
bułka tarta
olej
Sposób przygotowania:
- 6 jajek gotujemy na twardo
- obieramy je ze skorubki i przeciskamy przez praskę (ja typowej praski do warzyw nie mam więc przecisnęłam je przez praskę do czosnku) lub drobno kroimy
- cebulkę drobno siekamy i szklimy na maśle
- do miski wsypujemy jajka, pietruszkę, cebulę i doprawiamy dla smaku pieprzem i solą (polecam sprawdzić czy dobrze doprawiliśmy)
- następnie wbijamy surowe jajko i dodajemy pół szklanki bułki tartej
- po wymieszaniu, z powstałej masy tworzymy małe okrągłe kotleciki (powinny być dość płaskie by dobrze się wysmażyły) i obtaczamy je w bułce tartej
- smażymy na rozgrzanym oleju, w średniej temperaturze po ok. 5 min z każdej strony
smacznego ;)
Mniam! :)
OdpowiedzUsuńzapraszam na obiadek ;)
UsuńJa gdy zostają mi jajka po obtaczaniu schabowych, wsypuję do tych jajek rozbitych bułkę tartą aż zgęstnieją, robię takie małe kotleciki i smażę na małym ogniu;)
OdpowiedzUsuńNo ale Twoje na pewno są pyszniejsze od moich;)
niekoniecznie ;) Twoje na pewno też są pyszne :)
Usuńo, super pomysł...spróbuję, bo ilekroć zostawały mi jajka od panierki, z bólem serca je wylewałam...
UsuńO takim wynalazku jeszcze nie słyszałam :)
OdpowiedzUsuńJa tam jestem anty-wegetarianinem. Obiad bez mięsa to dla mnie nie obiad ;p A tak serio to te kotlety robiłam już kilka razy i całkiem mi smakowały :)
OdpowiedzUsuńU mnie dziś kotlety z zapiekanym serem :)
OdpowiedzUsuńMniam. Chyba spróbuję. <33 Zapraszam.
OdpowiedzUsuń...robię od lat, pycha:)
OdpowiedzUsuńSerdeczności:)
Jejku ale się cieszę że dodałaś ten przepis, jadłam go dawno temu u babci ale całkiem zapomniałam o tych kotlecikach i aż mi slinka pociekła na samą myśl!!! muszę je zrobić i odświeżyć smak dzieciństwa!! :D
OdpowiedzUsuńrobię od czasu do czasu :)
OdpowiedzUsuńżarcie *.* lubię to!
OdpowiedzUsuńTakie kotlety z jajek są przepyszne, a tak dawno je już jadłam - dzięki za przypomnienie o nich :)
OdpowiedzUsuńO rany, jak ja już dawno nie jadłam takich kotlecików, muszę koniecznie zrobić - są pyszne :)
OdpowiedzUsuńSama takie robię i są przepyszne! :)
OdpowiedzUsuńNigdy czegoś takiego nie robiłam, ale wydaje mi się, że kiedyś jadłam, jeszcze u mojej babci, dawno, dawno temu jak jeszcze żyła :)
OdpowiedzUsuńWow :) Świetny przepis, muszę przy następnej okazji wypróbować:)
OdpowiedzUsuńNiesamowicie uwielbiam te kotleciki <3 Swojego czasu mama lub moja siostra bardzo często je robiły, muszę Im o nich przypomnieć albo wziąć się za nie sama xd
OdpowiedzUsuńKotleciki są pyszne, tym bardziej dla mnie, jako że nie jadam mielonego, to takie jajeczne kotleciki są dobrym zamiennikiem ;-)
OdpowiedzUsuń