No to rozpoczynam zabawę wraz z Kaa i grupą dziewczyn ;) Raz na tydzień będę publikować posty ze zdjęciami robionym dzień po dniu w ramach akcji "październik w obiektywie". Zdjęcia są mojego autorstwa.
1.10
Sopockie molo. Uwielbiam to miejsce o każdej porze roku. Jeszcze bardziej uwielbiam romantyczne spacery z narzeczonym który zabiera mnie na randki w piękne miejsca
2.10
Mój sposób na jesienną pogodę. Zapas książek. Ja ich nie czytam, ja je wprost połykam ;) Nie mogę się doczekać aż przyjdzie do mnie powieść którą otrzymałam w ramach "Przeczytaj i podaj dalej"
3.10
Junior. Mam tendencje do nazywania kwiatków. W domu na imię czekają jeszcze dwa. Jakieś pomysły?
Ten poniżej pije wody więcej, niż niejeden chłop piwa ;)
Z racji tego, że dziś urodziny Dorotki, a może tu zajrzy Juniora wklejam z dedykacją dla niej ;):*
4.10
Nasz nowy nabytek. "Burdelowsla" lampka która zapala się sama w środku dnia ;)
A tuż koło niej moja ulubiona bransoletka z charmsami.
5.10
Monika. Dzień w którym wyprawiałam urodziny. Poprawiła mi humor po tym jak goście po kolei odwoływali swoje przybycie. Koniec końców impreza doszła do skutku i się udała :)
6.10
Jestem zakochana w tym zespole od wielu, wielu lat. Kocham mojego narzeczonego jeszcze bardziej bo sprezentował mi ich dwie płyty. Głos Douglasa Robba w taj mojej małej kolejcji- bezcenne. Mam nadzieję, że doczekam się ich koncertu w Polsce. A Wy, ich znacie? lubicie?
7.10
Kawusia i moje ulubione cukierki od szwagra. Szkoda, że nie można ich dostać w Polsce :( A może i lepiej bo bym się nimi wciąż opychała ;p
8.10
Dzisiaj moje urodzinki. Choć nie lubię tego dnia na widok tortu uśmiechnęła mi się buzia. Przemek nie zapomniał nawet o świeczkach. Mam życzenie.
9.10
"Dni się za dniami dłużą, noce w jeziorach witam... Kiedy Ty kwitniesz, różo? Ja nigdy nie zakwitam.."
10.10
Tendencja do robienia zdjęć jedzeniu ^^ własnoręcznie robione hot-dogi. Co jak co ale prażona cebulka - mistrzostwo. Polecam
A tu możecie się zgłaszać jeśli chcecie by książka była Wasza:
ZAPRASZAM :)
och Gąsko, czarujesz mnie tymi swoimi zdjęciami.. :)
OdpowiedzUsuńmiło mi ;)
UsuńPięknie prezentuje się u Ciebie październik:)
OdpowiedzUsuńraczej prezentował. To 1 i zarazem prawdopodobnie ostatnia część zdjęć gdyż komp mi pierdolnął chyba już do końca.
Usuńwszystkie zdjęcia są piękne, ostatnie jest bardzo apetyczne, a dla mnie wygrywają dwa pierwsze - super! pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńAle, że jak!? W dzień imprezy ludzie odwołują przybycie!? No co za chamstwo... To naprawdę nie wypada...
OdpowiedzUsuńPiękne robisz zdjęcia. Bardzo podoba mi się to z lampką oraz z kawą. Książki też fajne. :)
Pozdrawiam.
to ja mam nadzieję że życzenie się spełni :) zjadłabym kawałek torcicha :)
OdpowiedzUsuńto zapraszam :) Jeszcze mam kawałek :)
Usuńoo zdjęcie z sopotu cudo, marzy mi się odwiedzić to miasto :) i super lampka! wgl jak zawsze świetne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńaaa i tak poza tym to pieknie tu zielono ^^ śliczny nagłówek :)
OdpowiedzUsuńI teraz muszę sobie zrobić hot-dogi :D Prażona cebulka <3 :D
OdpowiedzUsuńzdjęcia świetne
OdpowiedzUsuńwow, lampka jest czadowa! :) meeega mi się podobają zdjęcia książek, świeczek i róż :) masz talent koleżanko! ale już Ci to mówiłam 10 000 razy :D
OdpowiedzUsuńBardzo dobre zdjęcia. Nie mogę się doczekać kolejnych. Czy sopockie molo nie mogłoby być bliżej mnie?;)
OdpowiedzUsuńcudowne zdjęcia <3
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia robisz, bardzo mi się podobają :-) Aż naszła mnie ochota na takiego hot-doga :-) A i ja ostatnio książki wręcz pochłaniam... albo to w sumie one pochłaniają mnie całą ;-)
OdpowiedzUsuńSerduszko na piance przepysznie wygląda. Robisz dobre zdjęcia, mają swój urok, jak i pod względem technicznym świetnie to Tobie wychodzi (:
OdpowiedzUsuńciekawy pomysł, zazdroszczę spacerów, mojego muszę wyciągnąć ale to niestety tylko Wrocław ;/
OdpowiedzUsuńWspaniałe zdjęcia ... Sopockiego molo szczególnie! :)
OdpowiedzUsuńJa coś strasznie wolno czytam książki ostatnio :/
OdpowiedzUsuńZjadłabym te hot dogi i tego torta, a i kawę chętnie bym wypiła :)
Pierwsze zdjęcie cudne, ale zdjęcie róż zapiera dech w piersi, cudowne!
OdpowiedzUsuń