7 lip 2015

Krach - Andrew Gross

 


Tytuł: Krach
Autor: Andrew Gross
Wydawnictwo: Harper Collins
Gatunek: thriller finansowy
Liczba stron: 448
Premiera: 17.06.2015 r.
5/10






Adrew Gross jest znanym pisarzem i zarazem autorem międzynarodowych bestsellerów. Na swoim koncie ma między innymi „Czarny przypływ”, „Niebieską strefę”, „Nie oglądaj się” i wiele innych ciekawych pozycji. Napisał również pięć powieści z Jamesem Pattersonem, należy do nich „Ratownik” czy „Sędzia i kat”. Jego dzieła zostały przetłumaczone na dwadzieścia pięć języków.

„Krach” toczy się wokół sfery finansowej. Bogata rodzina Glassmanów została brutalnie zamordowana. Mężczyzna będący głową rodziny był wpływowym finansistą, a jego transakcje sięgały milionów. W niedalekim czasie ginie kolejny finansista. Były policjant - Ty Hauck próbuje dowiedzieć się czy był to przypadek czy część zagadkowej układanki.

Pieniądze szczęścia nie dają – podobno. Zawsze jest ich jednak za mało. Często spotykam się z deklaracjami „jak wygram w totolotka, nie odbije mi na punkcie kasy”, szkoda tylko, że tak często z tego powodu ludziom uderza woda sodowa do głowy. „Kupiłam sobie nowe buty w promocji. Kosztowały tylko czterysta złotych” – powiedz to drogi czytelniku bezrobotnemu starszemu mężczyźnie, który stracił pracę i nie ma za co wyżywić rodziny lub pochwal się tej żebrzącej o kromkę chleba pod kościołem kobiecie. Dla każdego pieniądz ma inną wartość. Jaka jest miara szczęścia? Czy mierzy się ją w złotówkach, dolarach czy euro? Kto z nas nie marzył o willi z basenem, wypasionej furze czy wakacjach na Karaibach? W świecie nie ma sprawiedliwości. Nie mamy wpływu na to gdzie i w jakiej rodzinie się rodzimy. Niektórzy muszą na wszystko zapracować własnymi rękoma, a inni mają ułatwione życie na starcie. Reasumując: Nie ważne czy na Twoim koncie świecą pustki czy miliony. Ważne jaki jesteś dla drugiego człowieka. Karma zawsze powraca.

Pierwsze co nasuwa mi się na myśli to to, że książka wydaje mi się bardziej przeznaczona dla męskiego grona czytelników. Tematyka niestety nie spodobała mi się, wręcz przeciwnie – wywołała we mnie nudę. Nie uważam, że książka jest zła, a jedynie myślę, iż nie potrafiłam odpowiednio wczuć się w świat cyferek, dolarów, giełdy i rekinów finansowych.  Pomimo tego negatywnego dla mnie aspektu spodobali mi się dobrze nakreśleni, nietuzinkowi bohaterowie oraz lekkie pióro pisarza. Byłam przerażona objętością powieści, ale wbrew moim myślom, okazało się, że czyta się ją bardzo szybko. Podzielona została na wiele - bo aż dziewięćdziesiąt dwa rozdziały. Akcja toczy się szybko, nie ma miejsca na zbędne lanie wody czy przydługie opisy. Podsumowując mnie książka nie urzekła i raczej nie sięgnę już po pozycję opowiadającą o finansowych machlojkach i aferach giełdowych, ale polecam ją tym, którzy w takich tematach czują się jak ryba w wodzie.

Wyzwania czytelnicze:
Przeczytam tyle ile mam wzrostu (łącznie 119 cm i 25 mm na 161cm)


Za egzemplarz recenzencki serdecznie dziękuje Wydawnictwu Harlequin



****************************************************************************

Mam też dla Was wyniki rozdanka:


Książka leci do:
Pani Lecter
Gratuluję i czekam 3 dni na odpowiedź na maila :)

29 komentarzy:

  1. Nie czytałam tej książki i dzięki Tobie nie przeczytam hahah
    Dziękuję bardzo :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Leży na półce, gotowa do przeczytania :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzisiaj wystawiłam własną opinię nieco różniącą się od Twojej, ponieważ mnie książka przypadła do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratuluję :) A książka może być ciekawa, choć nie wiem, czy się na nią skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja nie nawidzę cyferek, finansów i całej tej otoczki nie mowiąc o tym że nie znam się w ogóle na tych określeniach giełdowych :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Tematyka książki nie zaciekawiła mnie w ogóle, więc bez żalu odpuszczam, tym bardziej, że nie opiewasz w zachwycie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Sama nie jestem do końca pewna, czy to jest książka dla mnie. Jednakże być może kiedyś sama się o tym przekonam :))

    OdpowiedzUsuń
  8. Mnie też nie za bardzo interesują giełdy, więc pewnie ja też nudziłabym się.
    Gratuluję!

    OdpowiedzUsuń
  9. Jak widać ja o wielu książkach jeszcze nie słyszałam :D Książka wydaje się być ciekawa, być może kiedyś się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ojj z pieniędzmi to ciężka sprawa jest, jest się bez nich szczęśliwym, ale wiadomo co to zakupy robią z człowiekiem ;D

    OdpowiedzUsuń
  11. Ten temat jest nam obcy. Może nawet byśmy jej nie zrozumiały xD

    OdpowiedzUsuń
  12. Jak tylko będziesz w pobliżu to zabieraj książki i wpadaj na kawę, lemoniadę i ciasto :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Haha xD Thriller finansowy to ja mam teraz na koncie xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. You made my day!
      hahaha, dobrze,że tylko thriller, a nie horror ;p

      Usuń
  14. Cokolwiek jest związane z cyferkami to zdecydowanie nie moja bajka.Dlatego nawet nie próbuję się za nią zabierać ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Patrząc na gatunek już wiem, że książka nie przypadłaby mi do gustu. Książka skupiająca się w większości na finansach to raczej nic ciekawego, już na początku na myśl przychodzi mi nuda i jak widać nie myliłam się. Możliwe że tak jak ty to określiłaś, to kwestia tego że jeśli nas to nie interesuje w dużym stopniu to nie będziemy w stanie się w to wczuć i automatycznie książka w naszych oczach jest słabsza :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Tak myślałam że to raczej książka dla facetów i utwierdziłaś mnie w tym przekonaniu ;).

    OdpowiedzUsuń
  17. Widzę, że książka w dużej mierze porusza problematykę finansową, a to mnie nawet interesuje. Może się skuszę ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. pięknie! może w koncu cos dla mnie!

    OdpowiedzUsuń
  19. raczej tematyka męska niźli leonowa;p

    OdpowiedzUsuń
  20. coś czuję, że też bym się na tym wynudziła :D

    OdpowiedzUsuń
  21. Hmm żebym ja znalazła czas na te wszystkie książki :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Mam wrażenie, że sfera finansowa by mnie kompletnie wynudziła, szczególnie, że moje konto zarosło pajęczyną i nie ma czym szaleć, dlatego dzięki Twojej recenzji daruję sobie tę książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Takie mroczno materialistyczne historie z lekka mnie przerażają... ale mimo wszystko recenzja mnie zaintrygowała ;) jakby nie było to bardzo dobry temat na książkę i jestem ciekawa jego wykonania ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Na pewno po nią nie sięgnę :))
    Gratulacje dla zwycięzcy konkursu :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Chyba nie dla mnie T pozycja. Odpuszczam sobie ja bez zalu;)
    zapraszam do mnie:)

    OdpowiedzUsuń

Komentarze z adresami do Waszych blogów nie będą publikowane. Wiem jak do Was trafić i nie musicie wklejać linków (chyba że chcecie mnie zirytować).