Tytuł: Kłamstwa, wszędzie kłamstwa
Autor: Adele Parks
Wydawnictwo: Kobiece
Gatunek: thriller
Liczba stron: 488
Premiera: 26.01.2022 r.
Daisy i Simon wyglądają na szczęśliwe małżeństwo, ale to tylko pozory. Ich związek zbudowany jest na kłamstwie. Mężczyzna jest alkoholikiem, pije na umór, choć się do tego nie przyznaje, podejrzewa swoją żonę o zdradę, gdyż okazuje się, że jest bezpłodny, więc jakim cudem mają sześcioletnią córkę? Pewna impreza zmienia ich życie diametralnie, staje się coś, co nigdy nie powinno mieć miejsca, a para będzie musiała ponieść konsekwencje, które będą się za nimi ciągnąć całe życie.
„Kłamstwa, wszędzie kłamstwa”, to ciekawa i gruba książka. Zawiera wiele treści, opisów, więc z całą pewnością nie spodoba się tym, którzy preferują szybką akcję. Rozdziały napisane zostały naprzemiennie z perspektywy Daisy i Simona, więc poznajemy ich myśli i sekrety, o których oni sami nawet nie wiedzą. Nie rozumiem tylko dlaczego powieść ta została sklasyfikowana jako thriller. Według mnie jest to literatura obyczajowa albo dramat, ale na pewno nie dreszczowiec. Miłośnicy thrillerów mogą więc czuć się zawiedzeni, ale jeśli lubicie owiane tajemnicą obyczajówki, które klimatem nieco przypominają mocną literaturę, to na pewno książka Wam się spodoba.
Bohaterowie są różnorodni. Prócz głównych postaci poznajemy również ich przyjaciół. Przyznam, że w pewnym momencie nie umiałam stwierdzić, kogo lubię, a kogo nie. Wychodzi na to, że każdy z nich ma mocne i słabe strony. Nieco irytowała mnie Daisy, ponieważ momentami zachowywała się wręcz niedorzecznie. Oczywiście nie mogę Wam wyjawić dlaczego, gdyż byłoby to zbytnie zdradzenie treści, napomknę jedynie, że teoretycznie jest silną, niezależną, mądrą kobietą, ale w niektórych momentach wychodzi z niej krucha myszka, która nie wie, jak się zachować. Winy szuka wszędzie dookoła, tylko nie widzi jej w sobie.
Zakończenie mnie zaskoczyło, myślałam, że ta historia jest prosta, że od początku wiadomo, jak sprawa się potoczy. Jednak autorka kilkukrotnie mnie zwiodła. Cieszy mnie to, ponieważ powieść okazała się nieprzewidywalna. Wymyśliłam sobie zupełnie inny finał, ale ten stworzony przez Adele Parks mnie usatysfakcjonował.
„Kłamstwa, wszędzie kłamstwa”, to powieść pełna tajemnic i niedomówień. Z boku wszystko wydaje się inne niż za zamkniętymi drzwiami. Jakże łatwo przywdziać uśmiech na twarz i udawać, że wszystko jest w jak najlepszym porządku. Kłamstwo rodzi kolejne kłamstwo, gdy raz się zacznie ciężko skończyć. Jesteście ciekawi co wydarzyło się w życiu Daisy, Simona oraz ich córeczki Millie? Koniecznie przeczytajcie książkę.
Post powstał przy współpracy z:
Na pewno zachęca mnie to, że zakończenie jest zaskakujące. To cenię w tego typu książkach.
OdpowiedzUsuńWolniejsza akcja mi w książkach nie przeszkadza zwłaszcza jak jest w nich klimat a w tej tak się zapowiada :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że ta książka mogłaby się spodobać mojej przyjaciółce i tak sobie myślę, że chyba właśnie znalazłam dla niej prezent.
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam już tę książkę i podobała mi się. Wkrótce napiszę o niej więcej u siebie na blogu.
OdpowiedzUsuńZ jednej strony bym sięgnęła, bo bardzo mnie ciekawi. Z drugiej jednak - jestem osobą dość wybredną jeśli chodzi o dużą ilość opisów. Nie wszystkie książki tego typu mi się podobają. Muszę się jeszcze zastanowić :)
OdpowiedzUsuńBardzo jestem ciekawa co wydarzyło się w życiu Daisy, Simona, więc chętnie przeczytam tę książkę, jak nadzrzy się okazja ;)
OdpowiedzUsuńMyślę, że to coś dla mnie :D
OdpowiedzUsuńKsiążka wydaje się być ciekawa :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
No jasne że jestem ciekawa. Tak to opisałaś, że aż chce sama to przeczytać :) dobra recenzja! Zachęcająca :)
OdpowiedzUsuńOstatnio nie po drodze mi z tego typu literaturą i póki co nie mam w planach przeczytania tej książki.
OdpowiedzUsuńSkoro zaskoczenie zaskakuje to super. Będę miała tę książkę na uwadze. :)
OdpowiedzUsuńLubię nieprzewidywalne książki, więc w zasadzie mogłabym po nią sięgnąć!
OdpowiedzUsuń