Beztroska, koniec egzaminów, wakacje, za dwa dni wesele, uśmiechnięty żółty kubek z herbatą miętową, biała kartka i ołówek. W końcu lepszy humor, w końcu czyste myśli, w końcu spokój przynajmniej na chwilę. Nawet nuda nie przeszkadza. Jeszcze żeby słońce chciało tak wyjść z za chmur to byłoby idealnie. Jak zwykle łapie wszelkie możliwe infekcje, nienawidzę swojej nieodporności. Ludzie nie doceniają gdy nic im nie jest. Człowiek jest istotą bardzo kruchą, ale to nie ból fizyczny jest dla niego największym wrogiem, a ból emocjonalny i psychiczny, który potrafi zniszczyć najmocniejszych z nas. Kochaj bo może jutra nie być, a ludzie tak szybko odchodzą. Sięgam do wspomnień, przysięgam, że należą do mnie te dobre i te złe. cokolwiek nastąpi, wiem, że mogę do nich wrócić. Tęsknota to jedno, pragnienie to drugie ale ulec pokusie, która zaprzecza pozytywnej stronie naszego istnienia i oddać się jej bez reszty to chyba zbyt wiele dla jednej spalonej duszy.
Wyjdź z domu na światło słońca, zatańcz na łące lub usiądź przy strumieniu i po prostu bądź! Pozytywnie ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentarze z adresami do Waszych blogów nie będą publikowane. Wiem jak do Was trafić i nie musicie wklejać linków (chyba że chcecie mnie zirytować).