Wpadam tu tylko na chwilę bo japa mi się drze. Ostatnio zaniedbuje blogspota, zresztą tak jak i inne sprawy. Jakoś czasu brak na pisanie, ale się poprawię. Mam do opracowania pytania na obronę, a ja robię wszystko tylko nie to co powinnam. Jutro wracam na koszalińskie juwenalia, oby tylko pogoda dopisała. Przyznam szczerze, ze słupskie na mnie szału nie zrobiły.Wczoraj byliśmy w Ustce i to był zły pomysł. Natarliśmy się olejkiem który śmierdział jak spiryt i zamiast wchłaniać się zasychał czego efektem cały piasek przywiany przyklejał się do nas. Naleciało mi go pełno do oka. Trochę chyba sobie je pokaleczyłam bo boli mnie przy mruganiu, ale do wesela się zagoi co nie? :) Coś mi lata po pokoju, upał drażni, jestem nie do życia. Zostawiam Was z moimi kwiatkami z dzisiejszego spaceru po Słupsku.
ale piękne zdjęcia robisz :*
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia;)
OdpowiedzUsuńJa już zagłosowałam,ale udostępnię to i moi znajomi zagłosują :P
OdpowiedzUsuńdzięki serdeczne! ;)
UsuńRobisz cudowne zdjęcia ;D
OdpowiedzUsuńAleż wiosenne fotki! Mega!
OdpowiedzUsuńZ tymi olejkami to tak już bywa... :D
Powodzenia życzę w konkursie! Idę "głosnąć" na Ciebie.
A co do pytań na obronę, my się w grupie ugadaliśmy tak, że każdy opracowuje po parę, konsultujemy odpowiedź z naszą kochaną panią promotor i wysyłamy na grupową skrzynkę pocztową. ;)
my też się podzieliliśmy, ale i tak wychodzi ich bardzo dużo. Poza tym z licencjatu wiem, że nie każdy opracowuje tak jak należy.
UsuńNo tak, racja... Dlatego my konsultujemy z naszą promotor czy aby na pewno odpowiedź jest pełna. ;)
UsuńU nas się zna, bo w zasadzie z nią mamy/mieliśmy najwięcej przedmiotów. To chodząca encyklopedia. I do tego kochana kobieta. :)
UsuńZdjęcia świetne, też lubię fotografować kwiatki (i owady) ;) Życzę szybkiej poprawy humoru i ogarnięcia zaległości jakie tam masz :*
OdpowiedzUsuńpomoge wygrać, a co mi tam :D
OdpowiedzUsuńa dziękuję serdecznie! :)
Usuńpiękne zdjęcia
OdpowiedzUsuńObserwuje i liczę na rewanż :D
tandetne żebranie o obserwatorów
Usuńpoza tym, nienawidzę jak ktoś kłamie
ja jutro tez jadę na juwenalia - happysad będzie! :) fu, takie olejki są straszne :D a za swoja pracę to i ja powinnam się zabrać, bo na razie jedyne co robię to unikam promotora :D
OdpowiedzUsuńteż wybieram się na juwenalia :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń