Od producenta:
Na opakowaniu brak informacji oprócz sposobu użytkowania. Tekst ze strony: Aksamitna, gładka skóra to obowiązkowy trend podczas gorących, klubowych nocy. Balsam do ciała wzbogacony wyrazistym aromatem malin, kakao i piżma nada jej uwodzicielski zapach oraz fantastycznie wygładzi dzięki zawartości odżywczego masła shea.
opakowanie:
Mała różowa, zgrabna, częściowo przezroczysta buteleczka z wygodnym aplikatorem
konsystencja:
rzadka, ale nie spływająca z dłoni, biała maź.
Moja opinia:
Kompletny niewypał! Coraz bardziej utwierdzam się w tym, że nie lubię kosmetyków z Oriflame czy Avonu. Kosmetyk ma zapach który według mnie w żadnym stopniu nie jest ładny. Jest mało wydajny, trzeba nałożyć go bardzo dużo by rozprowadzić na całym ciele. Słabo nawilża Jedynymi plusami jak dla mnie jest ładne opakowanie i wygodny dozownik. Posiadam z tej serii również krem do rąk z którego jestem zadowolona i szampon którego jeszcze nie używałam.
cena: 14.90 zł/200 ml
1/5
a Wy co o nim sądzicie?
a ja byłam go ciekawa teraz to już go nie kupię na pewno :)
OdpowiedzUsuńNie kupuję kosmetyków z Oriflame, ale może to i dobrze...
OdpowiedzUsuńU mnie zapach "uaktywniał" się dopiero na skórze i był bardzo ładny:) Również działanie mi odpowiadało:) Szkoda, że u Ciebie w ogóle się nie sprawdził:(
OdpowiedzUsuńKiedyś miałam co nie co z Oriflame ale nie bylam zadowolona, za to z Avonu jestem na większość kosmetyków na tak :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZ Avonu to ja lubię tylko żel pod prysznic :)
OdpowiedzUsuńnie polubiłam Oriflame :/
OdpowiedzUsuńja nie przepadam za kosmetykami z Oriflame, za to z Avonu mam ich trochę. Są takie z których jestem zadowolona i takie, z których mniej ;)
OdpowiedzUsuńteż rzadko używam kosmetyków z avonu czy Oriflame..
OdpowiedzUsuńJa też nie przepadam za balsamami z Avonu. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJa mam ten balsam, właśnie kończę jedno opakowanie i kolejne stoi już w zapasie :) Fakt, może nie nawilża jakoś wybitnie, ale na upały był idealny. No i mnie osobiście zapach się podoba, ale wiadomo, że to kwestia gustu :)
OdpowiedzUsuńNie znoszę ani Avonu ani Oriflame. Często te kosmtyki czasem tylko ładne pachną i nic poza tym. Ale ten jak piszesz dodatkowo smierdzi. Pewnie przez piżmo...
OdpowiedzUsuńAvon lubię, Oriflame nigdy nie miałam, ale raczej nie ma zbyt wielu pochlebnych opinii z tego co czytam :)
OdpowiedzUsuńWidziałam go w ostatnim katalogu ;)
OdpowiedzUsuńNie przepadam jakoś za kosmetykami z tych katalogów :)
OdpowiedzUsuńAvonu używałam w czasach zamierzchłych oriflame nigdy :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o nim różne opinie - jedne gorsze, drugie lepsze. Szkoda, że u Ciebie produkt się nie sprawdził, ponieważ wygląd ma bardzo ciekawy.
OdpowiedzUsuńnienawidze tego balsamu :p
OdpowiedzUsuńjestem konsultantka oriflame i mam z 3 sztuki bo dostawałam gratis do zamówień.
a nie dam przecież komuś takiego szajsu :)
obserwuję :)
Nigdy nie miałam okazji go używać, ale widzę, że i dobrze ;-)
OdpowiedzUsuńnie lubię kosmetyków z oriflame.. ;p
OdpowiedzUsuńNiestety nie, bo nie mam z kim:) zwykłą wodę piję;P
OdpowiedzUsuń