3 wrz 2013

W łóżku..

Pewnie przyciągnął Was tytuł który brzmi nieco dwuznacznie lecz nie do końca przedstawia to czego się spodziewacie ;)
Zastanawialiście się kiedyś nad tym co dzieje się w naszym umyśle przed zaśnięciem? Ile wspomnień powraca do naszej głowy, ile powstaje ambitnych planów i ile nagle pojawia się w niej problemów, zmartwień, smutków? Wszystko to spędza nam sen z powiek po to by wraz z nowym dniem odejść w zapomnienie. Ostatnio (przed snem btw.) właśnie o tym myślałam. Gdyby tylko chciało mi się wstać po kartkę i długopis chyba byłabym w stanie napisać książkę. Niestety rankiem moje wyrwane myśli i milion przelotnych przemyśleń ulatuje, nie wydaje się już takie ambitne jak w nocy, a zdania składane w umyśle nie mają już tak dobrego brzmienia. 
Kiedy czymś się martwię, np. boje się rozmowy kwalifikacyjnej lub w przeszłości jakiegoś egzaminu odkładam sen na później bo dobrze wiem, że gdy tylko wejdę pod kołdrę, choćbym nie wiem jak była zmęczona nie zasnę, w głowie mając nie tylko to jedno zmartwienie, ale inne piętrzące się do kupy pod wpływem chwilowego przygnębienia.
Najgorsze są te nastroje, których nie potrafię w żaden sposób wyrazić. To znaczy wyrazić tak, żeby oddawały faktyczny stan. I tak na dobrą sprawę mogłabym na tym poprzestać, skoro wiem, że do niczego nie doprowadzi te kilka(naście?) linijek bredni, ale drażę dalej mimo, że jest 1 w nocy, a ja zastanawiam się co tym razem przyniesie mi sen. Jestem osobą która co dzień zapamiętuje swoje sny (bo oczywiste jest to, że każdy śni tylko o tym nie pamięta). Mama zawsze powtarza, że mogłabym film nakręcić lub książkę napisać z tego co dzieje się w mojej głowie w nocy. Dobę temu strasznie się męczyłam. Po przebudzeniu miałam wrażenie, że mój sen trwał wieki. Czasem też miewam niestety takie które są prorocze, aczkolwiek teraz coraz rzadziej. Trochę zboczyłam z tematu, ale chciałam przez to przekazać, co nasz mózg potrafi zdziałać.
Kiedy się cieszymy - nie możemy zasnąć z podekscytowania, kiedy się martwimy - nie możemy zasnąć walcząc z problemem, kiedy się boimy - nie możemy zasnąć ze strachu, kiedy mamya do zrobienia wiele rzeczy - nie możemy zasnąć planując kolejny dzień. A ile razy myśleliście przed spaniem by zrobić coś ze swoim życiem? ..lub po prostu "co zrobić jutro na obiad"?
Czemu człowiek nie może położyć się, oczyścić umysłu i najzwyczajniej w życiu zasnąć?


15 komentarzy:

  1. Hehe skąd ja to znam? :-)

    Czasem jestem tak zmęczona, że mogłabym zasnąć na stojąco ale jak już się położę wygodnie na poduszce, przykryję kołdrą do głowy zaczyna napływać miliony myśli, przemyśleń, wyrzutów itp, że zapominam iż położyłam się po to aby zasnąć :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak to juz jest, że przed snem nasz mózg intensywnie pracuje. Mam dokladnie tak samo jak ty, a z moich snów powstaloby kilka calkiem ciekawych filmowych scenariuszy :D

    OdpowiedzUsuń
  3. moje największe marzenie to móc gdy się położę do łóżka zasnąć i mieć spokojny umysł

    OdpowiedzUsuń
  4. Zdarza mi się, że owy "tryb mędrca" się włącza, ale nie walczę z tym. Ja zapalam światło, czytam książkę, włączam komputer albo telewizor i tak czekam na sen. Owszem, lubię sobie czasem pomyśleć. Mam dokładnie to samo, że wieczorem pewien pomysł wydaje się bardzo fajny, a rano myślę nad tym jak mogłam wpaść na coś tak kretyńskiego i uważać, że to będzie super. Ale pomysł na mojego bloga też zrodził się w ten sposób. Pomysł na projekt na blogu "Zrób coś ze swoim życiem" również tak powstał. Powstał tak też pomysł na moją obecną pracę, zaryzykowałam i pracuję sobie pisząc artykuły w domowym zaciszu nie wychodząc czasem nawet z łóżka. Pojawił się tak pomysł na moją pierwszą naukową publikację - jest skończona, wysłana, czekam co dalej z nią będzie, bo już nic nie zależy ode mnie. Pojawił się tak też pomysł na... książkę, ale to wymaga mnóstwa pracy i przy okazji również własnego wkładu finansowego. Jest już historia, która buduje się właśnie w nocnym "trybie mędrca" ;), a notatki są... w telefonie. Mnie się takie godziny samotności i myślenia przed snem przydają.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mi też się przydają o ile nie muszę rano wstać ;p A z reguły jest tak, że im mniej snu zostało tym trudniej zasnąć ;)
      nie wszystkie pomysły które zrodzą się w nocy, rano wydają się niedorzeczne rano
      W ogóle w nocy nawet smsy inaczej wyglądają ;)
      Mam nadzieję, że kiedyś napiszesz książkę, a ja dostanę egzemplarz z autografem ;)

      Usuń
    2. Mnie też zazwyczaj te bezsenne godziny dopadają właśnie jak trzeba wstać wcześniej. I faktycznie - człowiek sam się nakręca ze wzgledu na swoje myśli i jeszcze trudniej jest zasnąć, choć przecież JUŻ TRZEBA zasnąć.
      Jeśli napiszę, na pewno powiadomię o tym na blogu. Ale przyznam, że ze względu na moją pracę, która polega na pisaniu, nie chce mi się już pisać tak dużo dla przyjemności.

      Usuń
  5. mój mózg zdecydowanie jest najbardziej aktywny nocą... jakoś wtedy mam najwięcej pomysłów i genialnych planów, nie wiem, dlaczego :D wtedy tez najlepiej mi się rysuje, pisze... a potem się nie chce wstać na uczelnię lub do pracy :p

    wkurzające jest, gdy Pan Mózg szykuje na nas wieczorne zasadzki "po co spać, jak można rozmyślać!" -_-

    pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. ja jesten nocnym markiem, ale na szczeście z reguły nie mam problemów ze snem. przykladan glowe do poduszki i już mnie nie ma. ale od czasu do czasu, gdy wiem że czeka mnie coś ważnego rano - np rozmowa o prace... to w koncekwencji śpie 3 godziny, bo zasnąć nie idzie :(

    OdpowiedzUsuń
  7. No coś w tym jest, mnie zawsze najciekawsze pomysły wpadają do głowy właśnie przed zaśnięciem. Ale już dawno przestałam wstawać i notować to co ciekawsze :) Ech starzeje się :P

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja właściwie mam tak, że nim zdążę się wygodnie położyć, zasypiam :) nie umiem mysleć przed snem ... :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo ciekawy post, przyznaję. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Miło się czyta, że Ci się podobają :) ja mam często rozmyślenia nad życiem właśnie przed spaniem :D a jak szykuje się coś wielkiego i muszę się wyspać to oczywiście nie moge hehe

    OdpowiedzUsuń
  11. Też zawsze marzę, planuję i rozmyślam przed snem :-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja nie lubię swojego natłoku myśli przed snem... często doprowadza mnie do bólu głowy...

    OdpowiedzUsuń

Komentarze z adresami do Waszych blogów nie będą publikowane. Wiem jak do Was trafić i nie musicie wklejać linków (chyba że chcecie mnie zirytować).