Dopadła mnie dziś bezsenność, która odwiedza mnie już nie pierwszy raz zresztą. Nienawidzę wpatrywania się w sufit lub przewracania z boku na bok w oczekiwaniu na sen. Natłok myśli, które próbuje wyciszyć. Wstaję, piszę posta. Najchętniej zabrałabym się za robienie stu tysięcy rzeczy np. rozebrałabym choinkę, ale za ścianą śpi mój narzeczony, który o 5.30 musi wstać wypoczęty więc zajmuję się rzeczami, które nie wydają dźwięków, np. pisze posta. Bilans: Dwie godziny liczenia baranów i godzina w internecie. Do tego pomalowane paznokcie. Mój zegar strasznie mi się rozregulował wciągu kilku miesięcy. W głowie pusto. Jak to możliwe, że mimo tysiąca myśli kłębiących się w głowie, można odczuwać pustkę? Zastanawiam się czy może jest to wywołane pogodą. Piękną wiosnę mamy przecież tej zimy. Może jednak coś zalega mi na dnie serca i nie pozwala usnąć. Myślę, że wiele utworów powstało w ten właśnie sposób. W ciszy pośród czterech ścian, środku nocy i miejscowości mniejszej niż Seattle.
Dzięki Ci Eric Kripke za Supernatural!
Ja na szczęście z bezsennością nie mam na razie problemów;]
OdpowiedzUsuńCzyli nie tylko ja się dziś męczyłam bo sen nie przychodził , i wczoraj też ....
OdpowiedzUsuńJa od kilku dni cierpię na bezsenność, kiedy sama z siebie budzę się jakąś godzinę przed budzikiem... Czuję, że potrzebuję jeszcze snu, ale myśl o tym, że muszę iść do pracy mnie blokuje :(
OdpowiedzUsuńNa szczęście mnie ostatnio omija bezsenność.
OdpowiedzUsuńCoś się uspokoiło w mojej duszy!
Ja również nie cierpię bezsenności, a dość często mnie ostatnio dopada :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Nie tylko piękną wiosnę, ale i typowo wielkanocną aurę. Oby tylko w czasie faktycznej Wielkanocy nie przyplątał się do nas nastrój bożonarodzeniowy.
OdpowiedzUsuńJa na szczęście ostatnio nie mam z tym problemów ..
OdpowiedzUsuńPiękny post Ci wyszedł z tej bezsenności. Bardzo kreatywny tytuł.
OdpowiedzUsuńStaram się zazwyczaj nie walczyć z bezsennością. Tak jak Ty teraz zazwyczaj zajmuję się czymś, a to w Internecie, a to czytam, piszę, a to włączam TV.
ja nie mam problemów ze snem :)
OdpowiedzUsuńmnie bezsenność zazwyczaj męczy kiedy następnego dnia właśnie mam wstać do szkoły xd
OdpowiedzUsuńI mnie często męczy bezsenność, a jeżeli czymś się stresuję, denerwuję lub coś mnie gnębi potrafię nie spać całą noc...
OdpowiedzUsuńU mnie odwrotnie, od grudnia ciągle mam deficyt snu, pierwsza myśl, która nawiedza mnie po zwleczeniu się o 6 rano z wyrka: "jak tylko wrócę z pracy to idę spać!).
OdpowiedzUsuńna bezsenność najlepszy 9gag.com :D
OdpowiedzUsuń