20 cze 2014

Perfekcyjna kobieta to suka - Anne-Sophie Girard, Marie-Aldine Girard





Tytuł: Perfekcyjna kobieta to suka
Autorki: Anne-Sophie Girard, Marie-Aldine Girard
Wydawnictwo: Feeria
Liczba stron: 157
Rok: 2013






Ile razy spotykamy się z nie akceptacją własnej osoby i swej niedoskonałości. My kobiety wciąż dążymy do bycia ideałem, a przecież ideały nie istnieją. Choćbyśmy były nie wiadomo jak ładne, mądre i zaradne, zawsze znajdziemy w sobie coś co nam nie odpowiada. Karcimy się za swe lenistwo, za brak umiejętności krawieckich czy zepsuty obiad. Musimy jednak pamiętać, że nikt nie jest idealny we wszystkim co robi. Moim zdaniem, każdy ma w sobie jakiś talent. Ja na przykład jestem niezdarną, marudną, humorzastą, roztrzepaną, złośliwą, apodyktyczną, zagubioną, rozkojarzoną, posiadająca na swój sposób urok osobisty małą osobą o miękkim sercu i twardym tyłku. Poradnik pod tytułem „Perfekcyjna kobieta to suka” pozwala inaczej spojrzeć na życie i codziennie wykonywane czynności. Najważniejsze to nabrać dystansu zarówno do siebie jak i do całego świata.

Mój ulubiony cytat pojawił się już na początku książki: „Jeśli nic Ci nie wychodzi, jeśli Twoje życie jest nudne jak flagi z olejem, spójrz w lustro, wyciągnij rękę i powiedz „Chodź będziemy tańczyć!”Zapewne może to zdziwić pozostałych domowników..ale chrzanić to! Jeśli masz ochotę śpiewać, krzyczeć, tańczyć i ma Ci to pomóc odreagować, to czemu nie?

Autorki zapewniły, że momentami każda czytelniczka odnajdzie siebie. W moim przypadku rzeczywiście tak było! Płakałam ze śmiechu nad żałosnością faktu, iż czasem zachowuje się dokładnie jak opisywana standardowa NORMALNA kobieta. Znalazłam również rzeczy, które nie przypadły mi do gustu, na przykład zadanie polegające na wypytaniu otoczenia ile punktów w skali od jeden do dziesięciu mi przyznają. Chyba lepiej wole nie wiedzieć. Byłoby mi przykro gdyby narzeczony nie dał mi najwyższej noty (a pewnie by dał, by uniknąć spięcia – co w gruncie rzeczy byłoby nieszczere)

Nie lubię poradników wszelakich (pominąwszy książki kucharskie), jednak ten powinna przeczytać każda kobieta bez względu na wiek. Oczywiście trzeba go traktować trochę z przymrożeniem oka. Groteskowe porównania, paradoksy i zabawne komentarze – właśnie to można znaleźć w tej książce. Ciekawa oprawa graficzna przyciąga wzrok i kusi do zajrzenia wewnątrz.

Kobitki to idealna lektura na wieczór przy lampce wina. Mi poprawiła humor! Już wiem, że nie jestem sama w swych problemach i dylematach. Po przeczytaniu ostatniej strony żałowałam, że to już koniec. Pamiętajcie NORMALNA kobieta NIE JEST idealna. Ja już to wiem!

Książkę otrzymałam dzięki uprzejmości Wydawnictwa Feeria





PODPIS 
  Photobucket Photobucket Photobucket

12 komentarzy:

  1. Mam chęć na ten poradnik, wydaje mi się takim fajnym poprawiaczem humoru. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Coraz bardziej zachęcacie mnie tą książką, chyba ją kupie

    OdpowiedzUsuń
  3. Na wielu blogach widziałam ostatnio recenzje tej książki. Stwierdzam jednak, że to pozycja nie dla mnie
    kolodynska.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak na mój gust to jest książka dla każdej kobiety ;)

      Usuń
  4. A ja uwielbiam poradniki i bardzo chętnie sięgnę po ten :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Może w wolnej chwili po nią sięgnę:)

    OdpowiedzUsuń
  6. No właśnie nikt z nas nie jest idealny, trzeba być sobą i zaakceptować swoje wady i zalety! Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Brzmi ciekawie! Skoro dla kobiet o kobietach, to ja się piszę :-) A z tym wypytywaniem kogoś o ocenę, to faktycznie kiepsko, nie sądzę, by ktoś byłby na tyle szczery, by odpowiedzieć, no i przynajmniej ja nie miałabym odwagi kogoś o to zapytać ;-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak widział tę książkę w zapowiedziach to byłam do niej sceptycznie nastawiona, ale teraz czytając kilka recenzji - zmieniam zdanie, jak będę miała okazję to ją przeczytam.Widzę, że na poprawę humoru będzie wręcz idealna :)))

    OdpowiedzUsuń
  9. To książka dla mnie:) Muszę koniecznie ją przeczytać:)

    OdpowiedzUsuń

Komentarze z adresami do Waszych blogów nie będą publikowane. Wiem jak do Was trafić i nie musicie wklejać linków (chyba że chcecie mnie zirytować).