Tytuł: W cieniu
Autor: A.S.A. Harrison
Wydawnictwo: Znak (litera nova)
Gatunek: psychologiczna
Liczba stron: 350
Premiera: 12.01,2015
4/10
„W cieniu” opowiada historię małżeństwa z dwudziestoletnim stażem. Jodi z zawodu jest psychoterapeutką. Stara się być idealną żoną. Dba o męża, dom, nie zadaje zbędnych pytań i wspiera go na każdym kroku. Todd jest bogatym biznesmen, który nie stroni od romansów, czego jego żona próbuje usilnie nie widzieć. Małżeństwo jest dla niego spokojem i równowagą. Pozory udanego związku zostają doszczętnie zerwane nieplanowaną ciążą jednej z jego kochanek. Czar pryska, a wszystko zaczyna znikać: szczęśliwe małżeństwo, wspólne łóżko, pieniądze. W głowie pozostaje już tylko jedna myśl: „zabić”.
Chwytając książkę do ręki widzimy mroczną szatę graficzną, intrygujący tytuł, opis sugerujący, że czeka nas dawka porządnego thrillera trzymającego czytelnika w napięciu do ostatniej strony. Potwierdzają do opinie umieszczone z tyłu okładki. Niestety powieść choć przepełniona porządną dawką psychologii, jest raczej książką obyczajową niźli thrillerem. Wszechwiedzący narrator opowiadający historię Jodi i Todda „z góry”, zostaje usunięty z pola widzenia czytelnika. Jego obiektywne spostrzeżenia ograniczają dialogi praktycznie do minimum tworząc, długą i według mojej opinii, nudną opowieść. Brakuje akcji, klimatu, intrygi czy nawet wyrazistości. Wszystkie rozdziały zatytułowane zostały jako „Ona” lub „On”. Jak łatwo można się domyślić opisują perspektywę dwójki głównych bohaterów, a są nimi impulsywne, nie do końca zrozumiałe postacie.
Akcja, a raczej jej brak składa się z psychologicznej papki przepełnionej długimi rozmyśleniami bohaterów. Autorka próbuje poprzez powieść przedstawić ludzką naturę i psychologiczne uwarunkowania człowieka, jednak mnie kompletnie to nie ciekawi. Podejrzewam, że znajdzie się więcej czytelników podzielających moje zdanie. Thriller ma ociekać tajemnicą, intrygą, mistrzowską grą bohaterów, a nie przewidywalnością i nudą.
Polecam książkę miłośnikom psychologii oraz tym, którzy lubią czytać o rzeczach takich jak analiza rozpadu małżeństwa. Wszystkich, którzy podobnie jak ja oczekiwali mrożącego krew w żyłach, mrocznego dreszczowca odsyłam do innych pozycji z tego gatunku lub też samodzielnego sprawdzenia czy moja opinia jest zgodna z prawdą, ponieważ mimo, iż książka nie jest do końca zła, to jednak została według mnie przypisana do nieodpowiedniego gatunku i napisana jest w sposób zbyt dobitny i oczywisty. Wystarczy przeczytać blurb by wiedzieć co się będzie działo.
Wyzwania czytelnicze:
przeczytam tyle ile mam wzrostu (łącznie: 67,3 cm na 161)
Za egzemplarz recenzencki serdecznie dziękuję Wydawnictwu Znak
O, pierwsza recenzja tej książki, którą czytam i nie jest pełna zachwytów nad książką :) w sumie i tak chyba chciałabym ją przeczytać :)
OdpowiedzUsuńJuż myślałam, że będzie to ciekawa książka, jednak sobie ją odpuszczę.
OdpowiedzUsuńMyślałam, że to będzie coś innego. Raczej po nią nie siegnę ;)
OdpowiedzUsuńz tego co tu wyczytałam u Ciebie wnioskuję, że nie jest to książką przy lekturze której miło spędziłabym czas...
OdpowiedzUsuńwolałabym dreszczowiec:)
OdpowiedzUsuńprosze nie slyszalam
OdpowiedzUsuńwww.kataszyyna.blogspot.com
Jeśli idzie o psychologię to raczej wolę typowo naukowe ksiąźki. Ta książka zapowiada się ciekawie, ale jak widać na tym koniec.
OdpowiedzUsuńSzkoda że nie zaskakuje
OdpowiedzUsuńMiłośniczką psychologii nie jestem, wolę dynamiczną akcję pełną napięcia, dlatego myślę, że powyższa książka raczej nie przypadnie mi do gustu. Zatem jednak odpuszczę ją sobie.
OdpowiedzUsuńhm gdyby się działo dużo i dawało do myślenia do książkę można kupić. jeśli nie dzieje się nic - nuda
OdpowiedzUsuńSzkoda, bo okładka rzeczywiście zapowiada mocny i przerażający thriller. I właśnie tego również oczekiwałabym po tej książce.
OdpowiedzUsuńNo to raczej będę omijać.
OdpowiedzUsuńI obserwuję :)
OdpowiedzUsuńCzyli nie dla mnie...nie lubię psychologii
OdpowiedzUsuńNie jestem fanką psychologi, a analiza rozpadu małżeństwa mnie nie przyciąga. Nie przeczytam.
OdpowiedzUsuńWidzę, że książka raczej znudzi niż będzie trzymała w napięciu - wniosek prosty, raczej nie zamierzam przeczytać.
OdpowiedzUsuńOstatnio stale napotykam tę książkę. Mam ją w planach.
OdpowiedzUsuńw takim razie jest to dla mnie must have powieść, co jak co, uwielbiam tematykę psychologiczną ;)
OdpowiedzUsuń"akcja, a raczej jej brak" i już wiem, że tego nie przeczytam :D
OdpowiedzUsuńJa lubię psychologiczne aspekty dlatego ta książka spodobała mi się trochę bardziej niż Tobie ;)
OdpowiedzUsuńDla mnie była ok, ale może dlatego, że coś psychologicznego mnie interesuje, ale thrilleru i akcji nie ma się co po niej spodziewać
OdpowiedzUsuńSłyszałam kiedyś o tym autorze! Podobno świetnie pisze jeżeli chodzi o psychologię :)
OdpowiedzUsuńto jest autorka, nie autor i ma na swoim koncie 5 książek, poprzednie chyba nie były wydane w Polsce więc musisz ją z kimś mylić.
UsuńTo mój priorytet na najbliższy miesiąc :D
OdpowiedzUsuńChyba bym zasnęła przy niej ;P
OdpowiedzUsuńTo jak z niektórymi komediami romantycznymi. Ni to komedia ni to romans. XD To może miał być thriller w zamyśle, ale się ktoś albo zagalopował przy dobieraniu gatunku, albo przeliczył swoje umiejętności pisarskie. Thrillery trzeba umieć pisać. Psychologia jest wg mnie fajna, ale książka w tym charakterzbez bez dreszczyku emocji? Równie dobrze można przeczytać podręcznik do psycholohii. :D
OdpowiedzUsuńOstatnio trafiałam na więcej pochlebnych recenzji tej książki i zastanawiałam się nawet czy i ja nie powinnam po nią sięgnąć, jednak po Twojej recenzji póki co sobie daruję, bo coś czuję, że mogłabym się zawieść.
OdpowiedzUsuńSzkoda... na pierwszy rzut oka wydaje się być mega ciekawa, sama okładka już przyciąga uwagę miłośników takiej literatury.
OdpowiedzUsuńSkoro nie jest to thriller, to myślę, że książka mogłaby mi się spodobać ;-)
OdpowiedzUsuńMyślę, że trafiłaby w mój gust :)
OdpowiedzUsuń