Tytuł: Dobrze, że jesteś
Autor: Monika Sawicka
Wydawnictwo: Replika
Gatunek: Literatura piękna
Liczba stron: 240
Premiera: 30.09.2015 r.
5/10
Monika Sawicka jest absolwentką stosunków międzynarodowych, choć z wykształcenia i zamiłowania jest dziennikarką. Prywatnie jest mamą dorosłej już córki – Karoliny, żoną przedsiębiorcy i właścicielką dwóch kotów i dwóch psów. Na swoim koncie ma powieści takie jak „Gra wstępna” czy „Kruchość porcelany”.
Kornelia – bohaterka „Dobrze, że jesteś” przeżyła w swoim życiu wiele. Będąc młodą dziewczyną wyszła za mąż. Zrobiła to dlatego, gdyż nie mogła znieść patologii, której była świadkiem mieszkając w domu rodzinnym. Pełna nadziei na lepszą przyszłość rozpoczęła „nowe życie”. Niestety jej mąż podobnie jak ojciec, okazuje się tyranem. Pod wpływem impulsu, po dwudziestu latach nieustannych upokorzeń ponownie postanawia zacząć wszystko od nowa. Znów będzie musiała stawić czoła wyzwaniom i próbom normalnego życia.
Książka napisana jest w intrygującym stylu. Spodobał mi się dobór słów i metafory, którymi przepełniona jest każda strona. Czyta się ją szybko. Ma nieco ponad dwieście stron i duże marginesy więc można się z nią „rozprawić” wciągu jednego wieczoru. Mam mieszane uczucia. Z jednej strony powieść porusza poważne problemy jakimi są: alkoholizm, zaburzenia psychiczne, przemoc, miłość, ale z drugiej, nie jest to jednak pozycja, którą zapamiętam na długo. Łapałam się na tym, że odbiegam myślami od fabuły. Momentami nie rozumiałam już właściwie co autorka miała na myśli. W treść opisującą obecne zdarzenia wplecione zostały migawki z przeszłości oraz fragmenty z dziennika Kornelii. Mamy więc okazję dobrze poznać bohaterkę. Całość nazwałabym rozmową z samą sobą. Na wstępie napisałam o metaforach, które mi się spodobały, jednak jest ich zbyt dużo, co czyni książkę filozoficzną. Czasami nawet zakrawała ona o psychologię oraz o poradnik. Jeśli miałabym ją określić jednym zwrotem, napisałabym „pogmatwanie z poplątaniem”. Istny chaos, choć cytaty piękne. Nie napiszę, że się zawiodłam, mimo że początkowo właśnie te słowa cisnęły mi się na usta. Napiszę, że nie jest to książka dla mnie, ale wśród innych czytelników z pewnością znajdzie swych zwolenników.
Wyzwania czytelnicze:
Przeczytam tyle, ile mam wzrostu (łącznie 182 cm i 2 mm na 161cm)
Polacy nie gęsi
Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu Replika
Przeczytam ze względu na tytuł (;
OdpowiedzUsuńPrzykro mi, że na spełniła Twoich oczekiwań. Ja bardzo chce ja przeczytać.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Mimo niskiej oceny nie skreślam jeszcze tego tytułu:)
OdpowiedzUsuńOkładka jest niestety strasznie myląca. Mnie się podobał ten istny kolaż.
OdpowiedzUsuńFaktycznie na pierwszy rzut oka okładka zapowiada lekką lekturę, a tu proszę jakie trudny tematy są zawarte.
UsuńMoje zdanie na temat tej książki zapewne już znasz. Jest to dość specyficzna pozycja trudna w odbiorze, ale warta uwagi. Najlepiej ją czytać dwa razy, wtedy całkiem inaczej przyswaja się treść.
OdpowiedzUsuńZastanowię się jeszcze :)
OdpowiedzUsuńsłyszałam o niej różne opinie:)
OdpowiedzUsuńMimo wszystko brzmi całkiem ciekawie.
OdpowiedzUsuńPatrząc na okładkę raczej bym nie powiedziała, że książka dotyczy tak trudnych tematów, aczkolwiek nie jestem pewna czy chcę tę książkę przeczytać.
OdpowiedzUsuńNas nie przekonuje ani z opisu, ani z okładki :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że ta książka mogłaby mi się spodobać :)
OdpowiedzUsuńKsiążka porusza trudny temat, ale jakże bliski większości z nas. Chętnie bym ją przeczytała.
OdpowiedzUsuń