- 1 awokado
- 2 jajka
- pieprz
- sól
- olej/oliwa/masło
Sposób przygotowania:
- Awokado kroimy na pół, wyciągamy pestkę, odkrawamy "piętki", żeby zostały nam dwa pierścienie.
- Delikatnie obieramy i poszerzamy dziurę w środku, wycinając trochę miąższu.
- Na patelni rozgrzewamy olej, kładziemy plastry awokado, a do środka wbijamy po jajku.
- Całość doprawiamy pieprzem i solą, a gdy jajko będzie ładnie przysmażone odwracamy na drugą stronę.
- Wypływające poza owoc białko odkrawamy, żeby nasze danie wyglądało estetyczniej.
- Można podawać z ulubionymi dodatkami. U mnie był to ryż i warzywa.
Voilà!
O czymś takim jeszcze nie słyszałam, ale z przyjemnością wypróbuję :D
OdpowiedzUsuńJajka uwielbiam w każdej formie, więc na pewno przetestuję;)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się :) A nie jadłam jeszcze nigdy avocado :D
OdpowiedzUsuńNie przepadam za awokado :)
OdpowiedzUsuńRzekłabym, ale jaja! :) Ekstra!
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie Ci to wyszlo :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam awokado, więc taką wersje będę musiała szybko wypróbować. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
ojej a to Ci pomysł:D
OdpowiedzUsuńMam ochotę wypróbować awokado, ale jakoś nie jestem pewna co do smaku. :P
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy pomysł, chociaż ja i awokado to nie za dobre połączenie ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiamy awokado i jajko więc to połączenie do nas przemawia :D
OdpowiedzUsuńspróbowałabym :)
OdpowiedzUsuń/kwiatusia - mam nowy nick :) /
Jeeej jakie fajne!
OdpowiedzUsuńAwokado uwielbiam, pomysł świetny :)
OdpowiedzUsuńNigdy w życiu nie jadłam awokado :D
OdpowiedzUsuńKurcze smażone avokado? Nie próbowałam. Pastę z avokado uwielbiam, ale w innej postaci go nie próbowałam jeszcze.
OdpowiedzUsuńTakiej wersji jeszcze nie jadłam :)
OdpowiedzUsuńLubię awokado, zjadłabym z przyjemnością ;)
OdpowiedzUsuńNigdy takiej potrawy nie widziałam :)
OdpowiedzUsuńRobię tak jajko w cebuli, papryce albo parówce (kształt serca) ale o awokado nie pomyślałam! Genialne! W dodatku podane z ryżem i warzywami... Mniam!
OdpowiedzUsuńwww.mocnosubiektywna.blog.pl
Właśnie kupiłam dziś awokado i nie wiedziałam co z nim począć... :)
OdpowiedzUsuńOoo, jaki ciekawy przepis. Podkradam i zamierzam w najbliższym czasie zrobić takie danie. :-)
OdpowiedzUsuńMmmmm, aż ślinka mi leci! Zapisuję sobie przepis i mam nadzieję, że jakoś na dniach uda mi się przyrządzić takie smakołyki ;).
OdpowiedzUsuń