15 lut 2016

Wigilijne psy - Łukasz Orbitowski + wyniki walentynkwego rozdania

 
Tytuł: Wigilijne psy i inne opowieści
Autor: Łukasz Orbitowski
Wydawnictwo: SQN
Gatunek: horror
Liczba stron: 480
Premiera: 17.02.2016


Nawiedzony blok, pociąg w którym czai i się zło, autostrada która nie istnieje, psy-zjawy – te i wiele innych rzeczy można znaleźć w „Wigilijnych psach i innych opowieściach”. Autor zaprasza na wycieczkę w świat koszmarów. Jego niezwykła wyobraźnia prezentuje czytelnikowi sceny, w których pojawiają się alkohol, seks, miejski brud i dragi. Zbiór owiany jest złowieszczym klimatem, gdzie realizm miesza się z horrorem.

Opowiadania Łukasza Orbitowskiego wprawiły mnie w nastrój rodem z horrorów Stephena Kinga. Jedne podobały mi się bardziej, drugie mniej, jednak podczas lektury całości przechodził mnie po plecach dreszcz – przez co uważam, że książka doskonale sprawdziła się w swojej roli. Znam bardzo mało autorów piszących powieści z gatunku grozy, tym bardziej polskich, dlatego też jako miłośniczka horroru jestem niezmiernie zachwycona, że ta pozycja trafiła w moje ręce. Każde opowiadanie opisuje na pozór przeciętne życie głównego bohatera. Z czasem, wraz z rozwojem akcji na jaw wychodzą niewytłumaczalne, nadprzyrodzone moce. Istotną rolę w książce odgrywa piekło i diabeł. Każda strona nasączona została napięciem. Czytelnik ma okazje z zapartym tchem śledzić powoli rozkręcającą się akcję. Wielką zaletą jest umiejętność wplatania w prozę realizmu. Bohaterowie żyją w szarej Polsce, mają problemy jak każdy, nie wyróżniają się niczym szczególnym. Autor w kilku zdaniach potrafi nakreślić obraz, przez co czytając nie ma się problemu z wyobrażeniem sobie postaci czy też miejsca akcji. Każde opowiadanie rozgrywa się w brudnej, zapyziałej scenerii: starego pociągu, obdrapanego blokowiska, mniejszych i większych, szarych miast, co oczywiście nadaje niesamowity klimat. Zło czai się za rogiem, za każdym razem przybierając inną postać.

Język, którym posługuje się Łukasz Orbitowski jest prosty i łatwo przyswajalny. Mimo bogatego słownictwa, w pozycji tej nie znajdziemy skomplikowanych zwrotów czy też ubarwień. Miejscami można w tekście znaleźć nutę sarkazmu i czarnego humoru. Książkę czyta się szybko, a każde z jedenastu opowiadań jest inne i niepowtarzalne. Niedostrzegalny jest schematyzm. Cały zbiór jest wyjątkowy. W każdym kolejnym opowiadaniu pojawia się nowa historia. Autor nie idzie na łatwiznę, wręcz przeciwnie, w każdą część wkłada wysiłek maksymalnie wykorzystując temat. Wszystko dopięte jest na ostatni guzik.

Zdecydowanie nie jest to pozycja dla każdego. Występuje w niej nagość, przemoc oraz wulgaryzmy. Dla miłośników grozy z całą pewnością pozycja będzie nie lada gratką. Znaleźć w niej możemy elementy powieści obyczajowej, kryminału, horroru, fantastyki, a nawet romansu. Jest to lektura na długo zapadająca w pamięć. Zamiast wypruwania flaków i hektolitrów krwi czytelnik otrzymuje psychologiczną zabawę z duchami, marami i własnymi strachami. Ja nie mogłam się oderwać. Polecam serdecznie.


Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu SQN

http://www.wsqn.pl/




A teraz nadszedł czas na oczekiwane przez Was wyniki ;)


Gratuluję Oli S.
Wysłałam do Ciebie maila i czekam na odp. przez 3 dni.

26 komentarzy:

  1. Ale było blisko :) Gratulacje dla Oli :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetna to musi być książka, mam ogromną ochotę na horror i dreszczyk emocji :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Realizm zmieszany z horrorem - to brzmi bardzo złowieszczo...

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratuluje zwycięscy i udanej lektury zycze :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Orbitowskiego poznałam niedawno, czytając "Inną duszę". Książka mnie zachwyciła, więc i po tę chętnie sięgnę. Zwyciężczyni gratuluję!

    OdpowiedzUsuń
  6. O Orbitowskim mówią, że pisze świetnie, ale ta złowieszczość mi źle wieszczy. Troszkę się boję przerażających książek.
    Gratuluję Oli!

    OdpowiedzUsuń
  7. czytałam jakiś czas temu inną pozycję Orbitowskiego, "Święty Wrocław" i zrobiła na mnie piorunujące wrażenie. właśnie tak jak opisałaś - realia są znakomicie oddane, do tego ta psychologiczna zabawa z duchami sprawiają, że jest to mieszanka, od której nie można się oderwać. jeśli więc i te opowiadania pozostają w tym samym klimacie to z pewnością muszę po tę książkę sięgnąć.

    a poza tym gratulacje dla zwyciężczyni!

    OdpowiedzUsuń
  8. Grozę lubię, ale dużo wulgaryzmów mnie odstrasza :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo ciekawa książka. Tyle elementów musi dać świetny efekt ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Książka zapowiada się ciekawie, ale trochę chyba nie dla mnie :)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  11. Drugi King? I to Polak? Jestem pod wrażeniem :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo lubię historie, przy których można się bać, także ten zbiór opowiadań to coś dla mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Orbitowski... coś mi mówi to nazwisko. Filmów horrorów nie lubię, ale książki tego typu tak :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Hmmm... autora nie znam, książka może być ciekawa, będę musiała się przyjrzeć jej dokładniej ;)
    Serdecznie dziękuję za nagrodę, na maila już odpowiedziałam :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Wycieczka w świat koszmarów? To zdecydowanie nie dla mnie. Wiem, że Orbitowskiego wypada teraz znać, ale jednak podziękuję. A Zwycięzcy walentynkowego rozdania serdecznie gratuluję. :-)))

    OdpowiedzUsuń
  16. Chyba będę musiała się rozejrzeć za książką, bo to zdecydowanie moje klimaty :) Gratuluję zwycięzcy :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Nastrój jak u Kinga... to brzmi ciekawie! Gratuluję Oli :).

    OdpowiedzUsuń
  18. jeśli książkę czyta się tak przyjemnie jak Twoją recenzję, to chętnie się skuszę :) zaciekawiłaś mnie

    OdpowiedzUsuń
  19. Jak jest dreszcz to znaczy że super :D

    OdpowiedzUsuń

Komentarze z adresami do Waszych blogów nie będą publikowane. Wiem jak do Was trafić i nie musicie wklejać linków (chyba że chcecie mnie zirytować).