4 lip 2017

Trzecia - Magda Stachula

 

Tytuł: Trzecia
Autor: Magda Stachula
Wydawnictwo: Znak
Gatunek: thriller
Liczba stron: 366
Premiera: 5.07.2017 




Z góry wiedziałam, że „Trzecia” pochłonie mnie bez reszty, tak samo, jak zrobiła to „Idealna”. Magda Stachula jest niesamowitą pisarką i jestem dumna z tego, że jest Polką. Autorka umiejętnie buduje napięcie i tworzy intrygi. Podczas lektury miałam ciarki na plecach, zwłaszcza gdy czytałam tę książkę, jadąc późnym wieczorem w pustym przedziale pociągu. Zdecydowanie zgadzam się ze słowami na okładce. Magda Stachula jest mistrzynią thrillera psychologicznego.

Głównych bohaterów jest mało, gdyż zaledwie trzech. Czytelnik ma okazję poznać historię z perspektywy każdego z nich. Eliza jest psychoterapeutką, która po rozstaniu ze swoim mężczyzną samotnie mieszka w pewnej kamienicy, Anton jest Rosjaninem z polskimi korzeniami, który skrywa pewną tajemnicę, Lilianna jest rozwódką i właścicielką dobrze prosperującej firmy, co łączy ich wszystkich ze sobą?

Eliza wiedzie spokojne życie. Jest młodą kobietą, która dopiero zaczyna swą pracę. Jej nudne, poukładane życie zmienia się, gdy pewnego dnia dostrzega, że ktoś ją śledzi, robi jej zdjęcia z ukrycia, jeździ za nią samochodem, stoi pod jej drzwiami. Nikt nie chce jej wierzyć, wszyscy myślą, iż zwariowała. Będąc nastolatką, miała problemy emocjonalne, więc nawet brat – najbliższa jej osoba, nie bierze jej słów na serio. Kobieta przypadkowo poznaje mężczyznę, w którym się zakochuje i przy którym czuje się bezpiecznie. Z czasem staje się podejrzliwa, przestaje mu ufać, zwłaszcza gdy do jej gabinetu przychodzi łudząco podobna do niej Lilianna.

Ta powieść wywołała we mnie silne emocje, jej zakończenie mnie mocno zszokowało. Lubię nieprzewidywalne historie, które spędzają mi sen z powiek, sprawiają, że w nocy wstaję i upewniam się, czy aby na pewno zamknęłam drzwi od mieszkania. Sama nie wiem, która powieść autorki podobała mi się bardziej, chyba obie zachwyciły mnie na równi. Mam nadzieję, że pisarka nie spocznie na laurach i stworzy kolejną książkę, która powali mnie na łopatki.

Całość przepełniona jest tajemnicą, każdy z bohaterów ma swój sekret skrzętnie skrywany przed światem. Na wierzch wypływają brudy z przeszłości. Prócz thrillera powieść zawiera w sobie również elementy książki obyczajowej i to one są najbardziej rozbudowane. Na największy plus ode mnie zasługuje kreacja psychologiczna Elizy. Wątek jej zaburzeń emocjonalnych jest według mnie najciekawszym elementem tego dzieła. Styl i język autorki są na poziomie zawodowca, czuję jednak, że tak jak w przypadku Pauli Hawkins, albo się ją pokocha, albo znienawidzi.

„Trzecia” szokuje i wciąga. Jest obowiązkową lekturą dla miłośników prozy z dreszczykiem. Polecam ją oraz ostrzegam, że po przeczytaniu pierwszej strony, nie będziecie się mogli oderwać, aż do jej końca!



Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu Znak

http://www.znak.com.pl/?gclid=CLeQ1eiw7sMCFbPKtAod5A0ACw


11 komentarzy:

  1. Mam wielką ochotę na tę książkę. Super zdjęcie, mam taki sam kubek :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam już tę książkę w planach. Niesamowicie cieszę się, czytając tak pozytywną recenzję!

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak najbardziej mam ją w planach. Uwielbiam thrillery psychologiczne, Idealna też mi się podobała. Ciekawa jestem Elizy i wątku jej problemów emocjonalnych.

    OdpowiedzUsuń
  4. Brzmi fajnie, notuję tytuł!

    OdpowiedzUsuń
  5. Koniecznie muszę przeczytać! :) bardzo lubię takie książki! ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Książka książką ale te paznokcie ! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. lubię thrillery :) chętnie przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Zaczynam zaraz po przeczytaniu "Zabójcy z sąsiedztwa"! Bardzo mnie zachęciłaś :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie czytałam nic autorki, ale skoro tak świetnie pisze to może warto się skusić ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ale fajna książka.
    Kiedyś po nią sięgnę.
    Uwielbiam thrillery.
    Pozdrawiam z Austrii! :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Thrillery psychologicznie czytam zawsze chętnie :)

    OdpowiedzUsuń

Komentarze z adresami do Waszych blogów nie będą publikowane. Wiem jak do Was trafić i nie musicie wklejać linków (chyba że chcecie mnie zirytować).