W obiektywie - wrzesień 2022

Wrzesień to był dla mnie okropny miesiąc, jeden z najgorszych w moim życiu, ponieważ odszedł za tęczowy most mój syberyjski, włochaty przyjaciel. Już nie poczuję jego mokrego nosa w moim oku, nie pobawię się w ganianego, nie zasnę przytulona do jego rozmruczanego ciałka. Została po nim pustka i ból w sercu. W dzisiejszym poście po raz ostatni zobaczycie jego zdjęcia, już nie będziecie pisać, że fotografie z nim są najlepsze. Zdjęć jest mało, ponieważ po 14.09, aż do końca miesiąca nie tknęłam aparatu. W zasadzie nie zrobiłam tego przez prawie miesiąc.

Uwielbiam mój salon

To była mega klimatyczna książka <recenzja>

Trochę tu za dużo chaosu jak dla mnie <recenzja>

Dopiero na zdjęciu zobaczyłam tę pajęczynę

Na moim podwórku zawsze znajdę obiekt do sfotografowania

Serce mi pęka, tu Puciek był zły, gdyż musiałam mu podstępem podać antybiotyk

Byłam tu taka beztroska, nie wiedziałam jeszcze, co nas czeka

Coś dla najmłodszych <recenzja>

Wszystko mi o Tobie przypomina przyjacielu

Mimo irytującej bohaterki, książka bardzo mi się podobała <recenzja>

Tę książkę również czytałam z ciekawością <recenzja>

Na zewnątrz ciepło, a w sercu chłód

Widok z okna

Nawet chwasty mogą ładnie wyglądać

I to już ostatnie zdjęcie, jakie zrobiłam misiowi. Dużo spał pod koniec życia

Nawet nie chce mi się wymyślać podpisu

Jak wyżej

Czytelnicze podsumowanie września:

64. Arminuta. Ta, która wróciła - Donatella Pietrantonio ★★★★☆
65. Tylko przetrwaj noc - Riley Sager ★★★★☆ ♥ 
66. Śledztwo Panny Cahill - Brenda Joyce ★★★☆☆
67. Władcy podwórka - Joseph Kuefler ★★★★☆
68. Coś nowego - Magdalena Winnicka ★★★★☆
69. Siostry - Michelle Frances ★★★★☆

A jak tam Wasz wrzesień?

Które zdjęcie podobało Wam się najbardziej?

Życzę Wam zaczytanego października.