AA, Skuteczna Pielęgnacja, Maseczka błyskawicznie nawilżająca
Opis producenta:
Twoja cera jest sucha, nieprzyjemnie napięta i brakuje jej miękkości? To znak, że potrzebuje intensywnego nawilżenia. Receptura maseczki błyskawicznie nawilżającej AA Skuteczna Pielęgnacja zawiera zestaw cennych składników aktywnych, które przywracają właściwą równowagę hydrolipidową skórze i chronią ją przed przesuszeniem. Efekty: skóra jest nawilżona, gładsza i bardziej elastyczna. Maseczka chroni skórę przed wysuszeniem, nadaję się do skóry wrażliwej oraz skłonnej do alergii. Zawiera kwas hialuronowy i algi z wód Antarktyki.
Skład:
Aqua, Glycerin, Caprylic/Capric Triglyceride, Ethylhexyl Stearate, Petrolatum, Dicaprylyl Ether, Betaine, Cetearyl Alcohol, Glyceryl Stearate, Dimethicone, Glyceryl Stearate Citrate, Paraffinum Liquidum, Caprylyl Glycol, Sodium Hyaluronate, Xylitylglucoside, Panthenol, Xylitol, Durvillea Antartica Extract, Anhydroxylitol, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Carbomer, Allantoin, Propylene Glycol, Methylisothiazolinone, Parfum, Triethanolamine, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin.
Moim zdaniem
saszetka jest przeznaczona do dwukrotnego zastosowania ale jest jej zdecydowanie za mało by pokryć twarz szyję i dekolt jak zalecono. Cienka warstwa ledwo zakrywa twarz. Po nałożeniu skóra mnie piekła. Maseczka miała nawilżyć tymczasem ja nie zauważyłam różnicy. Dobrze, że chociaż zapach nie odrzucał.
Od producenta:
formuła peelingu oparta o aktywne działanie kwasów owocowych, skutecznie złuszcza obumarły naskórek oraz usuwa ze skóry wszelkie zanieczyszczenia. Aktywne cząsteczki zmniejszają również widoczność porów oraz pobudzają procesy odnowy komórkowej. Kremowa konsystencja peelingu jest niezwykle przyjemna i delikatna. Po zabiegu skóra jest wygładzona, pełna blasku i świeżości. Peeling enzymatyczny nie wymaga tarcia dlatego jest polecany do wszystkich typów cer. Nie wysusza i nie podrażnia skóry.
Składniki aktywne:
arnika górska, borówka czarna, cytryna, klon srebrzysty, kokoryczka, lecytyna, papaina, pomarańcza, szyszki cyprysa, trzcina cukrowa.
Moja opinia
maseczki w saszetce jest sporo. Mi starczyło na cztery razy. Szkoda, że nie jest dostępna w tubce. Pierwsze co przyciągnęło moją uwagę to zapach. Zawsze w pierwszej kolejności zwracam na to uwagę..Jest bardzo gęsta przez co ciężko zmywa się ze skóry ale za to łatwo się rozprowadza.. Złuszczenia naskórka nie zauważyłam lecz skóra po niej jest zdecydowane oczyszczona i gładka przez długi czas..To zdecydowanie najlepsza z maseczek prezentowanych dziś przeze mnie. Polecam :)
_______________________________________________________________________________
Lirene Dermoprogram, Odżywianie, Maseczka samowchłaniająca z witaminami E i PP
Od producenta
Maseczka głęboko odżywia skórę, zapewniając jej doskonałą kondycję i piękny wygląd. Bogaty zestaw witamin uzupełnia niedobory składników odżywczych oraz pobudza naturalne procesy odnowy komórkowej. Wysokiej skuteczności towarzyszy niezwykle przyjemna konsystencja, aplikacja i zapach. Cera zyskuje promienny, świeży wygląd, a przy tym jest doskonale odżywiona i zdrowa.
Skład
Skład: Aqua, PPG-15 Stearyl Ether, Steareth-2, Glycerin, Cetyl Alcohol, Steareth-21, Dimethicone, Stearic Acid, Tocopheryl Acetate, Xanthan Gum, Propylene Glycol, Niacinamide, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Triethanolamine, Glycine Soja (Soybean) Oil, Echinacea Angustifolia (Coneflower) Extract, Disodium EDTA, Sodium Hyaluronate, BHT, Daucus Carota Sativa (Carrot) Extract, Beta-Carotene, Tocopherol, Phenoxyethanol, Methylparaben, Diazolidinyl Urea, Ethylparaben, Butylparaben, Propylparaben, Parfum, Limonene.
Moja opinia
Cóż, przyjemnie się nakłada, ma dobrą konsystencję i przyjemny, delikatny zapach. Po zastosowaniu skóra jest wyraźnie nawilżona. Kolejnym plusem jest to, ze dobrze się wchłania i jest wydajna. Podobnie jak wyżej wymieniona maseczka starcza na cztery razy. Polecam.
nie miałam żadnej ale może skuszę się na którąś ;)
OdpowiedzUsuńpeeling enzymatyczny miałam i bardzo jestem zadowolona-jak dla mnie skóra po nim była swietna!!!!!
OdpowiedzUsuńpeeling ciekawy :)
OdpowiedzUsuńale maseczek drogeryjnych nie lubię ;/
Nie miałam ich :) Ale jak dotąd nie znalazłam jeszcze takiej maseczki w saszetce, która byłaby ideałem, więc tymczasowo odpuściłam sobie ich kupowanie :D
OdpowiedzUsuńMoże nie piszesz tego w prost, ale jeśli chodzi o ten kosmetyk z AA - zgadzam się z Tobą w 100 %. Jest do dupy :) Moja ciotka robi w tej firmie i przynosi mi różne saszetki. Miałam dokładnie to samo. Skóra mnie piekła, po czym miałam całą czerwoną twarz. Bałam się ,że dostanę jakiś wypieków. Co do pozostałych kosmetyków niestety nie mogę się wypowiedzieć. No ,ale skoro polecasz, to warto spróbować :D Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAA miło wspominam, ale niestety Lirene zapycha mnie na amen, mimo że na początku skóra jest pięknie gładka.
OdpowiedzUsuńLubię wszystkie 3 :)
OdpowiedzUsuńużywałam te maski kilka razy i lubię je :P
OdpowiedzUsuńlubię peelingi enzymatyczne :)
OdpowiedzUsuńmiejmy nadzieję że minie bo choroby psychicznej idzie dostać :D
Mnie również po maseczce AA skora piekła.. Nie polecam...:/
OdpowiedzUsuńmam maseczkę z Lirene, jednak wersję nawilżającą. Po nałożeniu jej na twarz, strasznie zaczęły piec mnie oczy. Jakiś składnik mi nie służy;/
OdpowiedzUsuń