29 paź 2013

Sil­ny ten kto pow­strzy­ma mowe milczeniem.

Wiatr wieje, mało okien nie powybija. Siedzę wtulona w koc i rozpoczynam czytać kolejną książkę. Czas mija szybko, a ja jak zwykle nie potrafię zanim nadążyć. Minęło sporo czasu od moich ostatnich przemyśleń. Od dawna blog stał się miejscem dodawania nowych przepisów, bezliku zdjęć które od zawsze były moją pasją i recenzji z rzadka pisanych w przypływach weny. Gdzie się podziała Martyna, która tak łatwo sklejała słowa do kupy. Gdzie Martyna która rysowała, wyrywając z brulionu kartkę za kartką. Nie pamiętam kiedy ostatnio trzymałam w ręku ołówek. 
Internet - maszyna doszczętnie niszcząca resztkę człowieczeństwa. Bezlitośnie połykająca czas, który można było poświęcić na coś innego. Portale społecznościowe, seriale, gry. A przecież można by zamiast wirtualnej rozmowy umówić się na kawę, pójść na spacer, poczytać książkę. Ze wszystkich miejsc w wirtualnym świecie ten blog jest moim ulubionym. Jest moim fragmentem rzeczywistości, miejscem chaotycznych przemyśleń i wyrwanych myśli. 
Jest dobrze, choć zawsze by mogłoby być lepiej. Nadmiar uczuć, wielkie milczenie i chęć wyrażenia tysiąca słów, lecz słów brak. Tęsknota, za osobą, którą przyjdzie mi po raz kolejny odwiedzić w małej miejscowości pod Lęborkiem. Zapalę świeczkę, usiądę na małej ławeczce i zapytam się co słychać. Nie uzyskawszy odpowiedzi posiedzę chwilę w milczeniu, obejrzę się za siebie i ruszę w dalszą drogę.
Zaczynam dostrzegać małe rzeczy i doceniać to co mam. Zamiast użalać się nad sobą próbuję podnieść głowę i iść do przodu. Nie ma problemów, którym nie możemy stawić czoła. Każda mgła kiedyś opadnie. To od nas zależy co za nią ujrzymy.  

12 komentarzy:

  1. Zgadzam się z tym co napisałaś na koniec, choć momentami jest tak ciężko że zastanawiam się czy dam radę ..

    OdpowiedzUsuń
  2. Mocne słowa, ale prawdziwe. Cieszę się, że widzę tu taki wpis. Wpis typowy dla Ciebie, który dokładnie Ciebie oddaje.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale tu u Ciebie ślicznie! Tak... niekonwencjonalnie, bo wiosennie :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Czasem jest ciężko, ale trzeba to przeczekać i być silną. Jak mówisz, nie ma problemów nie do przeskoczenia. Życzę, żeby ci się wszystko ułożyło :)

    OdpowiedzUsuń
  5. "Zapalę świeczkę, usiądę na małej ławeczce i zapytam się co słychać. Nie uzyskawszy odpowiedzi posiedzę chwilę w milczeniu..." - kurczę, aż się wzruszyłam po tym zdaniu...

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne spojrzenie na życie, które najtrudniej wprowadzić w czyn. Coraz mniej nas w realu, a coraz więcej w wirtualnym świecie. Czy to dobrze czy źle, czas pokaże,.

    OdpowiedzUsuń
  7. Czasami zaczynam mieć wrażanie, że życie coraz bardziej przenosimy na ekrany naszych komputerów. Znajomi poznani przez internet, praca przez internet, nauka ze stron internetowych...

    OdpowiedzUsuń
  8. Masz absolutną rację. To od nas zależy, którą nogą wstajemy z łóżka. Co prawda czasem nie jest łatwo, kiedy problemy się piętrzą, ale warto nastawiać się pozytywnie.

    OdpowiedzUsuń
  9. dobrze, trzeba doceniać i się cieszyć :)
    internet... cóż, często się przydaje icieszy, ale nie powinniśmy przeginać i marnować swojego życia.

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo ładnie napisane ; ) Niestety nie każdy docenia to, co ma. Pozdrawiam, obserwuję ; )

    OdpowiedzUsuń
  11. Pięknie napisane. Bardzo pięknie.

    OdpowiedzUsuń
  12. Dawno nie było tu takiego postu... powinnaś częściej tak pisać.
    Właśnie taką Cię lubię...

    Fakt internet to złodziej czasu, sama się o to często wściekam, ale gdyby nie internet nie poznałybyśmy się;)

    OdpowiedzUsuń

Komentarze z adresami do Waszych blogów nie będą publikowane. Wiem jak do Was trafić i nie musicie wklejać linków (chyba że chcecie mnie zirytować).