Tytuł: Sekretna zima Jaśminy
Autor: Adrianna Trzepiota
Wydawnictwo: Kobiece
Gatunek: obyczajowa
Liczba stron: 288
Premiera: 14.11.2016
„Sekretna zima Jaśminy” jest kontynuacją przygód tytułowej bohaterki, zawartych w książce pod tytułem: „Zwilczona”. W dalszym ciągu mamy do czynienia z miejscowymi legendami, długimi hipnotyzującymi opisami, urokliwymi krajobrazami oraz wilczycą, której nie mogło zabraknąć. Powieść spowita jest swoistą magią i tajemniczością. Jej charakter zakrawa o filozoficzne aspekty. Dla osób lubujących się w starych wierzeniach, czarach i enigmatycznych przemyśleniach, będzie w sam raz.
Główna bohaterka ma dwojaką naturę. Z jednej strony jest wrażliwa, delikatna, a z drugiej posiada wewnętrzną siłę oraz moc. Jest rozdarta, czuje wstręt do swego męża, nie może wybaczyć mu zdrady i alkoholizmu, ale biorąc pod uwagę dziecko, marzy tylko o spokoju. Musi zastanowić się czy dalej chce tkwić w tym bezsensownym związku czy też zacząć budować swój dom gdzieś indziej. Jej osobista szeptucha nie pozwoli zostać jej z tym problemem sam na sam.
Książkę można czytać osobno, nie zaznajamiając się wcześniej z jej pierwszą częścią. Pozycja jest przejrzysta, a jej akcja rozwija się stopniowo, wręcz leniwie. Niewątpliwie jest to klimatyczna lektura, idealna na zimową aurę, choć u nas za oknem jest bardziej deszczowo i wietrznie niźli biało. Przynajmniej dzięki niej możemy na moment poczuć nastrój. Lubię książki, które oddziałują na moje emocje, poruszają mnie dogłębnie, „Sekretna zima Jaśmina” właśnie do takich należy.
To dopiero druga powieść na koncie Adrianny Trzepioty, a ja już mam ochotę na kolejne. Autorce udało się stworzyć niebanalną historię obyczajową z wątkami fantasy. To opowieść o poszukiwaniu własnej siebie. Zmusza ona do refleksji na temat życia, rodziny i własnej osoby. Uważam, że w każdej z kobiet drzemie taka „wilczyca”, tylko trzeba ja obudzić i dać jej dojść do głodu. Mimo, iż Jaśminie towarzyszy bajkowy klimat, to każda z nas może zmagać się z podobnymi problemami. Właśnie dlatego, bohatera wydaje się bardzo bliska czytelnikowi.
Mimo, iż styl pisarki nie do końca jest tym, co czytam na co dzień i zdecydowanie bardziej wolę wartką akcję, dużo dialogów oraz niespodziewanych zwrotów wydarzeń, to tę książkę pochłonęłam niemal całą w jeden wieczór. Można przy niej odpocząć, zatrzymać się na moment, nabrać dystansu do świata i po prostu zatopić się lekturze, zapominając o wszystkim dookoła.
Na koniec dodam, że język jest mniej wyszukany niż w pierwszej części i zdecydowanie lepiej się czyta ten tom. Metafory oraz historie kobiet związanych z wilkami, wzbogacają książkę, czyniąc ją bardziej ciekawą. Warto sięgnąć po tę pozycję. Myślę jednak, że bardziej spodoba się ona kobietom niż mężczyznom. Odkryjcie sekrety zawarte w powieści!
Główna bohaterka ma dwojaką naturę. Z jednej strony jest wrażliwa, delikatna, a z drugiej posiada wewnętrzną siłę oraz moc. Jest rozdarta, czuje wstręt do swego męża, nie może wybaczyć mu zdrady i alkoholizmu, ale biorąc pod uwagę dziecko, marzy tylko o spokoju. Musi zastanowić się czy dalej chce tkwić w tym bezsensownym związku czy też zacząć budować swój dom gdzieś indziej. Jej osobista szeptucha nie pozwoli zostać jej z tym problemem sam na sam.
Książkę można czytać osobno, nie zaznajamiając się wcześniej z jej pierwszą częścią. Pozycja jest przejrzysta, a jej akcja rozwija się stopniowo, wręcz leniwie. Niewątpliwie jest to klimatyczna lektura, idealna na zimową aurę, choć u nas za oknem jest bardziej deszczowo i wietrznie niźli biało. Przynajmniej dzięki niej możemy na moment poczuć nastrój. Lubię książki, które oddziałują na moje emocje, poruszają mnie dogłębnie, „Sekretna zima Jaśmina” właśnie do takich należy.
To dopiero druga powieść na koncie Adrianny Trzepioty, a ja już mam ochotę na kolejne. Autorce udało się stworzyć niebanalną historię obyczajową z wątkami fantasy. To opowieść o poszukiwaniu własnej siebie. Zmusza ona do refleksji na temat życia, rodziny i własnej osoby. Uważam, że w każdej z kobiet drzemie taka „wilczyca”, tylko trzeba ja obudzić i dać jej dojść do głodu. Mimo, iż Jaśminie towarzyszy bajkowy klimat, to każda z nas może zmagać się z podobnymi problemami. Właśnie dlatego, bohatera wydaje się bardzo bliska czytelnikowi.
Mimo, iż styl pisarki nie do końca jest tym, co czytam na co dzień i zdecydowanie bardziej wolę wartką akcję, dużo dialogów oraz niespodziewanych zwrotów wydarzeń, to tę książkę pochłonęłam niemal całą w jeden wieczór. Można przy niej odpocząć, zatrzymać się na moment, nabrać dystansu do świata i po prostu zatopić się lekturze, zapominając o wszystkim dookoła.
Na koniec dodam, że język jest mniej wyszukany niż w pierwszej części i zdecydowanie lepiej się czyta ten tom. Metafory oraz historie kobiet związanych z wilkami, wzbogacają książkę, czyniąc ją bardziej ciekawą. Warto sięgnąć po tę pozycję. Myślę jednak, że bardziej spodoba się ona kobietom niż mężczyznom. Odkryjcie sekrety zawarte w powieści!
Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu Kobiecemu
Lubię książki gdzie jest też magia :) Znajomy napisał kiedyś fajną książkę pt. Crom i uczeń czarnoksiężnika ;)
OdpowiedzUsuńDobrze,że można czytać bez znajomości pierwszego tomu. Skoro język jest przystepniejszy niż w Zwilczonej, to pewnie będzie miała dużo fanów ta część;)
OdpowiedzUsuńA tam! U mnie za oknem jest biało :)
OdpowiedzUsuńKsiążkę z chęcią bym przeczytała, bo brakuje mi czegoś fajnego na długie wieczory. Pozdrowionka serdeczne! :)
Muszę przyznać, że nie słyszałam o tej książce, może kiedyś ją przeczytam kto wie :)
OdpowiedzUsuńNiestety, nie przeczytałam jeszcze pierwszej części.
OdpowiedzUsuńWolałabym przeczytać najpierw pierwszy tom, po kolei.
OdpowiedzUsuńmyślę że podobnie jak Awiola najpierw łyknę pierwszy tom a potem ów drugi:)
OdpowiedzUsuńNie znam tej książki, ale może kiedyś po nią sięgnę, bo jestem ciekawa jak to wyszło z połączeniem obyczajówki i fantasy. Na razie mam co czytać, ale może za jakiś czas ;)
OdpowiedzUsuńnie słyszałam o tej książce, a szkoda bo wydaje się być ciekawa :)
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego Nowego Roku :)
OdpowiedzUsuńNie wiemy czy jest to nasz klimat ale Twoja recenzja jest zachęcająca :)
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie, ale jak już to zacznę od pierwszej książki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!