Tytuł: Inward. Podróż w głąb siebie
Autor: Yung Pueblo
Wydawnictwo: Znak
Gatunek: Ezoteryka/poezja/motywacja
Liczba stron: 464
Premiera: 4.01.2021 r.
„Prawdziwa moc
to życie
ze świadomością,
że to ty jesteś swoim
uzdrowicielem, bohaterem
i przywódcą”
Yung Pueblo (młodzi ludzie). To pseudonim Diego Pereza, który jest poetą i mówcą motywacyjnym, praktykującym medytację. Nazwa ta przypomina mu o jego ekwadorskich korzeniach oraz odnosi się do jego doświadczeń w roli aktywisty. Jego poglądy opierają się na wierze w to, że człowiek poprzez „uzdrowienie siebie”, jest w stanie wpłynąć na pokój na świecie.
„Inward. Podróż w głąb siebie” jest połączeniem tomiku poezji z pozycją opierającą się o mowy motywacyjne. Nie wiem, co mnie podkusiło, by sięgnąć po tę książkę, ponieważ tego typu rzeczy omijam szeroki łukiem. Cieszę się jednak, że znalazła się ona w moich rękach. Spodobało mi się w niej wszystko od początku do końca. Już sama minimalistyczna, matowa okładka wywołała u mnie w zachwyt, a czytanie kolejnych stron wprawiało w ekscytację. Z racji tego, że treści jest bardzo mało, dawkowałam ją sobie, rozkładając jej lekturę na kilka dni, a wcale nie było to takie łatwe!
Uważam, że „uzdrawianie siebie”, które jest tematem książki, w znaczny sposób dotyka mnie. Jako osoba z niską samooceną, z tendencją do rozgrzebywania przeszłości, zerkania z niepewnością w przyszłość, stanami lękowymi, całym zestawem złych emocji oraz myśli, brakiem pewności siebie, idealnie wpasowuję się w osobę, która powinna popracować nad „uzdrowieniem”. Robię to już od dawna, ale uzmysłowiłam sobie, że być może nie w sposób wystarczający. Wiecie, że można przytulić siebie dosłownie oraz w przenośni? To my powinniśmy zadbać o nas samych, stawiać siebie na pierwszym miejscu i tylko my możemy sprawić, że staniemy się lepszą wersją samych siebie. Nikt za nas życia nie przeżyje, nasz los leży w naszych rękach i tylko od nas zależy, jak potoczy się nasza historia.
Podczas czytania „Inward” postanowiłam zaznaczać ulubione sentencje. Ledwo się powstrzymałam, by nie zaznaczyć każdej! Ta książka bardzo dała mi do myślenia i wiem, że będę do niej co jakiś czas wracać, chociażby po to, by otworzyć ją na losowej stronie, aby znów przemyśleć sens danych słów lub, by zastanowić się, czy zaszyły w moim życiu jakieś zmiany. Już teraz przy niektórych stronach zatrzymywałam się na chwilę po to, by przeczytać sentencję kilka razy lub odczytać ją na głos, rozsmakowywać się w każdym wersie.
To zadziwiające, w jaki sposób działa na mnie ta pozycja, mam wrażenie, że ma ona moc terapeutyczną. Zarówno ta książka, jak i terapeuta, stawiają przed nami pytania, na które musimy odpowiedzieć sobie sami. Nagle zapragnęłam uprawiać jogę lub medytację i „uzdrowić się”. Myślę, że osoby mające problemy natury psychologicznej, które zmagają się z depresją, lękami lub traumami, mogą odnaleźć w niej „oazę spokoju” i wiele z niej wynieść. Nie zostało mi nic innego, jak z całego serca polecić Wam owo dzieło.
Za możliwość przeczytania książki serdeczni dziękuję:
W tego typu książkach ja również lubię zaznaczać ulubione sentencje.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że książka zrobiła na Tobie aż tak wielkie wrażenie :)
OdpowiedzUsuńTym razem spasuję, propozycja nie dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńZaintrygowałaś mnie swoją recenzją, więc myślę, że w najbliższym czasie rozejrzę się za tą pozycją.
OdpowiedzUsuńTo książka, która na pewno jest pomcna dla wielu osób. Myślę, że warto ją mieć w swojej biblioteczce.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie książki, które motywują więc to coś dla mnie;)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że książka tak dobrze na ciebie wpłynęła kochana. 😊
OdpowiedzUsuńZaintrygowałaś mnie! Teraz ciężko będzie przejść obok tej książki obojętnie :)
OdpowiedzUsuńJa boję się sięgać po tego typu książki. Zazwyczaj się na nich zawodzę, dlatego nie planuję po nią sięgnąć.
OdpowiedzUsuńTo nie moje klimaty.
OdpowiedzUsuńWow. Ciekawy tytuł. Nie jestem jednak pewna czy jest to coś, na co mam ochotę na tym etapie swojego życia :/
OdpowiedzUsuńPoezja to kompletnie nie moje tematy i jakoś nie mogę się przemóc, wiec myślę, że to ksiażka nie dla mnie ;p
OdpowiedzUsuńsuper, ze ta ksiazka trafila w Twoje ręce ;) i chyba powinna wpasc i w moje, bo tez mam straszne skloddnosci do samokrytyki i wszelkich innych powiazanych rzeczy z tym terminem. moze od czasu do czasu wstawilabys na blogu jakies sentencje z tej ksiazki? pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńSuper, że tak na ciebie podziałała ❤
OdpowiedzUsuńCiekawe połączenie tego co czytam . Muszę zerknąć
OdpowiedzUsuńNiekoniecznie moja tematyka, szczerze mówiąc. Rzadko sięgam po podobne książki, bo zazwyczaj nie potrafię ich w 100% docenić i się nudzę. :)
OdpowiedzUsuńRównież omijam takie książki szerokim łukiem, ale skoro wyraziłaś aż tak pozytywną opinię to czemu by nie! A okładka piękna!
OdpowiedzUsuńZazwyczaj nie sięgam po tego typu książki, bo nie wierzę w ich uzdrawiająca moc. Sama mam wiele problemów, jednak przywykłam do ich rozwiązywania samotnie i zazwyczaj tego typu pozycje z jakiś powodów mnie denerwują. Jednak tak pięknie o niej piszesz, że chyba jednak się przełamię i dam jej szansę :)
OdpowiedzUsuń