9 kwi 2021

Wielki ogarniacz kuchni - Pani Bukowa, Pan Buk [recenzja przedpremierowa]


 

Tytuł: Wielki ogarniacz kuchni

Autor: Pani Bukowa, Pan Buk

Wydawnictwo: Znak

Gatunek: rozrywka

Liczba stron: 288

Premiera: 14.04.2021 r.


Panią Bukową znam, ubóstwiam, wielbię. Bardzo podoba mi się poczucie humoru zarówno w książkach z tej serii jak i w memach internetowych stworzonych przez autorkę. Do tej pory mieliśmy okazję poznać ogarniacz siebie, życia, pracy, a nawet życie z perspektywy kota. Tym razem mamy historię prosto z kuchni. Beata jest kobietą, która wprost uwielbia dania gotowe oraz Fast Food, czego nie omieszka jej wypomnieć sąsiad, przez co dochodzi do zakładu, w którym bohaterka zobowiązuje się przez sześćdziesiąt dni jeść tylko to, co sama przyrządzi. Na początku nie było łatwo, w ruch szły tylko kanapki, a zewsząd czyhały na nią różne pokusy, ale jak już się rozkręciła, to totalnie popłynęła z tematem.

Pani bukowa to autorka znana większości internautów. Poprzez humor, sarkazm i stereotypy ukazuje nam typowe życie z wielkim dystansem. Jej memy są tak prawdziwe, że aż śmieszne, a książki niedorzeczne i absurdalne, ale ciekawe i miłe w odbiorze. To pozycje, przy których można się odprężyć. „Wielki ogarniacz kuchni”, prócz historii z życia Beaty, Adriana, a także ich kota oraz psa, zawiera przepisy w formie przerywników między rozdziałami. Znajdziemy w niej również krótkie komiksy i ciekawostki, na przykład listę niepotrzebnych rzeczy (komu do szczęścia potrzebny jest zamykacz do butelek lub automatyczny widelec do makaronu?) ;)

Pani Bukowa jest moją mentorką, przewodniczką w ogarnianiu życia i najlepszą przyjaciółką. Właściwie wszystko, o czym pisze, sprowadza się do tego, że trzeba napić się wina :D Duża część Was może kojarzyć ją z Facebooka, tak poznałam ją i ja. Kiedy dowiedziałam się, że zostanie wydana książka, wiedziałam, że muszę ją przeczytać i tak już jestem jej wierna ze cztery lata.

Oczywiście wszystko, co zostało zawarte w tej książce, trzeba brać z przymrużeniem oka. Kto jest w stanie funkcjonować na Netflixie, pizzy i litrach wina. Ok, to brzmi jak bajka. Co tam kac, kalorie, praca, sprzątanie, albo ćwiczenia fizyczne. Lepiej wziąć kota na ręce, przykryć się cieplutkim kocykiem i odpalić nowy serial. Tym razem chociaż bez pizzy, a z samodzielnie upieczonymi ciastkami ;)

Jeśli nie znacie Pani Bukowej i jej partnera Pana Buka musicie koniecznie to zmienić, zamawiajcie książkę, a najlepiej całą serię, a póki co biegnijcie obczaić jej fanpage, by nadrobić zaległości!


Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję:

16 komentarzy:

  1. Z chęcią poznam panią Bukową;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam Wielki Ogarniacz Życia 1 i 2 i w sumie te części mi się podobały.. Każde kolejne już coraz mniej, także na tę najnowszą już nie mam chęci :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Na pewno z panią Bukową łatwiej ogarnąć rzeczywistość.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie znam jeszcze Państwa Buków, więc muszę nadrobić te zaległości.

    OdpowiedzUsuń
  5. Słyszałam sporo pozytywnych opinii :) Koniecznie muszę skusić się w końcu na tą ksiażkę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja znam ich tylko z polecenia innych. Muszę ich poznać osobiście 😉

    OdpowiedzUsuń
  7. Zawieranie tej znajomości jeszcze przede mną.

    OdpowiedzUsuń
  8. Może kiedyś sięgnę. Profil na FB "Pani Bukowa" lubię od dawna. ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Myślę, że ta książka mogłaby mi się spodobać :D
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  10. Książki z tej serii wyglądają jak coś, co świetnie sprawdziłoby się na żartobliwy prezent. :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie poznałam jeszcze książkowej pani Bukowej, ale muszę to zmienić.

    OdpowiedzUsuń
  12. Panią Bukową kojarzę z FB - zastanawiam się tylko, w jakiej formie są te książki? w takiej formie jak na FB czy jednak jest to bardziej powieść?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powieść komediowa połączona z przepisami i krótkim komiksem po każdym rozdziale.

      Usuń
  13. kocham książki pani Bukowej:D poprawiają mi humor najlepiej na świecie;)

    OdpowiedzUsuń

Komentarze z adresami do Waszych blogów nie będą publikowane. Wiem jak do Was trafić i nie musicie wklejać linków (chyba że chcecie mnie zirytować).