20 sty 2014

Kotlety ziemniaczane z fetą

Mała Asia chciała bym dodała przepis na kotlety ziemniaczane. Nic prostszego kochani. Mało składników, mało zachodu. Szybkie i proste danie dla urozmaicenia obiadu, zwłaszcza jaroszom :)

Składniki:
- 7 średnich ziemniaków
- feta
- koperek
- jajko 
- sól
- pieprz
- bułka tarta 



Sposób przygotowania:

  • Ziemniaki obieramy, myjemy, kroimy i gotujemy, a następnie rozgniatamy lub przeciągamy przez maszynkę (ale na co komu tyle zachodu)
  • Do ziemniaków dodajemy fetę, którą również rozgniatamy
  • Na koniec dodajemy koperek i jajko oraz doprawiamy dla smaku solą i pieprzem
  • Całość mieszamy, a z powstałej masy formujemy płaskie kotlety, które obtaczamy w bułce tartej i smażymy na rozgrzanym oleju w średniej temperaturze z obu stron do czasu aż się zarumienią ;)


Voilà ;)

P.S: A bitki widoczne na zdjęciu macie o TUTAJ :)


PODPIS

21 komentarzy:

  1. Jedzonko *.* Robiłam coś takiego;)

    OdpowiedzUsuń
  2. uwielbiam kotlety ziemniaczane *.*

    OdpowiedzUsuń
  3. A bitki to przedwczoraj zrobiłam <3 A dzisiaj zupę-krem z pomidorów :) Jutro to zrobię te kotlety :3

    OdpowiedzUsuń
  4. Mniaam *.* Będę musiała zrobić :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ...Nieco inaczej je smażę, tzn. bez panierki, a do środka nie dodaję fety...i ta feta bardzo mnie zaciekawiła...lubię, więc kolejne kotleciki z nią będą!

    Aha, swoje, bez fety, podaję z sosem grzybowym...plus barszczyk czerwony na "zapitkę".) palce lizać:)

    Serdeczności:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajny pomysł muszę zrobić w tym tygodniu :)

    OdpowiedzUsuń
  7. mniaaaam, bardzo chętnie bym zjadła :)))

    OdpowiedzUsuń
  8. Rzeczywiście bardzo fajny pomysł na urozmaicenie obiadu. :) Zwłaszcza, że ziemniory lubię pod każdą postacią. Kiedyś wypróbuję - na pewno. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. omomomomomomomomo *.* wyglądają przepysznie! :) na pewno skorzystam z przepisu :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ooo! jakie proste! Na pewno wypróbuję :-) Fajna pomysł dla takich ludzi jak ja, którzy nie lubią mielonego :-) Ale mnie naszła ochota na nie, może nawet jutro zrobię! :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zrobiłam dzisiaj te kotleciki, pyszne wyszły, na pewno częściej będą się u mnie pojawiać :-)

      Usuń
    2. ciesze się, że smakowały :) Ja planuję zrobić Twoje nadziewane jajka :)

      Usuń
  11. niby prosty i fajny sposób na urozmaicenie obiadu, a nie praktykowany u mnie w domu, wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  12. ale niestety z kategorii nędznej komedii romantycznej :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Na rozgrzanym oleju... Ja wszystko smażę wyłącznie na teflonie, haha :) Ale pomysł na jarski obiad bardzo mi się podoba :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też smażę na teflonie. Patelnie z teflonu mają to do siebie, że nie trzeba na nie lać dużo oleju, ale mimo, że ograniczam tłuszcz jak mogę, szczególnie podczas smażenia i pieczenia, nie wyobrażam sobie smażyć całkowicie bez tłuszczu. Mielone np. można bo tłuszcz sam się wytapia, ale nie wyobrażam sobie na sucho rzucić schabowego na patelnie.

      Usuń
  14. Bo geniusz tkwi w prostocie! Takie kotleciki to wystarczyłyby mi tylko z surówką, tak na prędko. Na pewno skorzystam :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Pierwszy raz widzę coś takiego, bardzo pomysłowe, lubię takie wymyślanki, spróbuje, spróbuje :)

    OdpowiedzUsuń
  16. To przepis zdecydowanie dla mnie. Dziękuję i chętnie przetestuję, tym bardziej, że ostatnio opuściła mnie kreatywność w kuchni.

    OdpowiedzUsuń

Komentarze z adresami do Waszych blogów nie będą publikowane. Wiem jak do Was trafić i nie musicie wklejać linków (chyba że chcecie mnie zirytować).