Dziś pochwale się Wam moimi nowymi zdobyczami jakimi są gruboziarnisty piling do ciała o zapachu malinowym i żel po prysznic o zapachu czekolady firmy Joanna.
Nie lubię tej firmy, aktualnie męczę się z szamponem który wysusza mi włosy i w ogóle się nie pieni. Do zakupów powyższych produktów zmotywował mnie ich obłędny zapach.
od Producenta:
Poczuj fascynujący aromat soczystej maliny. Spraw, by rytuał pielęgnacji Twojego ciała był przyjemny i energizujący, aby przywodził na myśl najsłodsze wspomnienia. Peeling doskonale usuwa zanieczyszczenia i martwe komórki naskórka. Sprawia że Twoje ciało staje się wygładzone i odświeżone - spróbuj, a już nigdy nie zamienisz tej owocowej świeżości na nic innego…
skład:
Peelingi z serii Fruit Fantasy występują w różnych wersjach zapachowych:
Hawajski ananas
Soczysta malina
Dojrzała marakuja
Brazylijska mandarynka
Rajskie jabłuszko
Opakowanie i konsystencja:
Mała, poręczna, plastikowa, przezroczysta butelka jak na peeling przystało zmieści się w przeciętnej kosmetyczce, a Ładna szata graficzna zdobiąca butelkę fajnie prezentuje się na półce. Lekko aplikuje się go na rękę i z łatwością rozprowadza się na ciele. Konsystencja nie jest ani za gęsta, ani za rzadka. Powiedziałabym, że w sam raz.
Ode mnie:
Zawiodłam się! Liczyłam, że peeling ten podziała na moje zmysły. Piękny zapach jak szybko się pojawia, tak szybko znika. Po wyjściu z łazienki, nie było go już kompletnie czuć na mojej skórze. Plusem dla mnie jest to, że rzeczywiście tak jak zapewniał producent peeling daje uczucie świeżości. Masaż nim to sama przyjemność, zwłaszcza jak bierze się prysznic we dwójkę ;)
3.5/5
Joanna sweet fantasy czekolada - żel pod prysznic
Joanna sweet fantasy czekolada - żel pod prysznic
Od producenta:
SWEET FANTASY to idealne połączenie zabiegu pielęgnacji ciała ze słodką ucztą dla Twoich zmysłów. Kremowy żel do mycia o czekoladowym zapachu doskonale zadba o Twoje ciało i uczyni rytuał jego pielęgnacji nadzwyczaj przyjemnym. Preparat doskonale myje i odświeża skórę jednocześnie poprawiając jej nawilżenie. Spróbuj, a będziesz chciała rozkoszować się nim częściej i częściej…
Skład:
Żele pod prysznic z serii Sweet Fantasy występują w różnych wersjach zapachowych:
Czekolada
Wanilia
Kokos
Opakowanie i konsystencja
Zdecydowanym plusem (jednym z niewielu) firmy Joanna są estetyczne i dobrze prezentujące się opakowania. Żel posiada przezroczystą buteleczkę o pojemności 250 ml z dozownikiem który umożliwia łatwe wydobycie go na gąbkę. Konsystencja lejąca, kompletnie nie pasująca do konsystencji żelu. Na zdjęciu poniżej widać jak spływa z ręki.
ode mnie:
Żel tak samo jak w przypadku peelingu zawiódł mnie jeśli chodzi o zapach. Gdy chwyciłam go w sklepie myślałam, że otworze go i zjem. Po otworzeniu butelki. w nasze nozdrza uderza słodki, czekoladowy aromat, który jak się okazało nie utrzymuje się w ogóle na skórze. Plusem jest to, że jest tani, dobrze się pieni i jest wydajny. Już niewielka ilość nałożona na gąbkę umożliwia w pełni rozprowadzenie go na całym ciele. Dobrze oczyszcza skórę, ale powoduje uczucie wysuszenia skóry. Sprawia wrażenie ekskluzywnego ale to tylko pozory.
1/5
O ile daje jeszcze szanse peelingowi tak po żel pod prysznic na pewno nie zasięgnę. Mam nadzieję, że nie skuszę się więcej na kosmetyk z tej firmy.
A Wy, miałyście któryś z tych produktów?
a tak się fajnie zapowiadało.. szkoda że zapachy tak szybko ulatują... ;)
OdpowiedzUsuńNa ten peeling mimo wszystko bym się skusiła z chęcią, skoro fajnie ściera i masuje - co prawda myję się sama ale dałabym chyba radę ;DD Ale jeśli chodzi o zapach - to nie spotkałam sie z takim peelingiem który by sie utrzymywał dłużej na skórze.
OdpowiedzUsuńA jeśli chodzi o żel to sama czekolada mnie zniechęca - nie lubię tego zapachu w kosmetykach za bardzo, ale może jakbym go powąchała to bym zmieniła zdanie ;p
właśnie kończę ten żel czekoladowy, a wcześniej miałam waniliowo-kokosowy (jeśli czegoś nie pomyliłam) i ja jestem z nich bardzo zadowolona :) ale faktycznie - zapach nie utrzymuje się na skórze zbyt długo ...
OdpowiedzUsuńA ja Ci powiem, że zapach tego peelingu utrzymywał się u mnie dłużej. Nie mówię tego ja - bo człowiek się do zapachu przyzwyczaja. Mój chłopak mówił, że czuć jego zapach jeszcze przez jakiś czas na mojej skórze. Zresztą peeling, to tylko peeling. Nie ma się czego po nim spodziewać jak tylko złuszczania naskórka.
OdpowiedzUsuńChociaż mam ciekawa anegdotkę z tym kosmetykiem: kiedy mój brat zobaczył w mojej torebce ten produkt, złapał go i krzyknął "O! Galaretka! Mogę trochę!? Jak ładnie pachnie!". :D Powiedziałam żeby najpierw przeczytał co to jest, a potem zastanowił się czy faktycznie chce skonsumować. ;) Nie podjął się próby. :)
Żelu nie znam.
w moim przypadku ani ja nie czułam nic, ani mój chłopak też nie :) Niby peeling to peeling ale jak na opakowaniu napisali, "Poczuj fascynujący aromat soczystej maliny. Spraw, by rytuał pielęgnacji Twojego ciała był przyjemny i energizujący, aby przywodził na myśl najsłodsze wspomnienia." to mogliby dotrzymać słowa ;)
UsuńAle podczas używania jak najbardziej pięknie pachnie, moim zdaniem. :) No z tymi wspomnieniami to się może zagalopowali. ;)
Usuń_______________
Międzyzdroje.
Góry i mnie się marzą, ale są jednak mniej osiągalne finansowo. :)
Miałam peeling i byłam srednio zadowolona ;/
OdpowiedzUsuńZapachy muszą być piękne, ale szkoda, że tak nietrwałe:(
OdpowiedzUsuńMniam , zjadłabym je :D . Ja akurat nie miałam tych produktów ;).
OdpowiedzUsuńszkoda że ta czekoladka (zapach) nie utrzymuje się na skórze
OdpowiedzUsuńmieć nie miałam,ale mimo wszystko bym na ten peeling się skusiła :D
OdpowiedzUsuńno peeling jeszcze ujdzie ;)
UsuńPierwszy raz widzę ten żel , ale muszę go koniecznie mieć mimo wszystko!:)
OdpowiedzUsuńCo do peelingu to ja go bardzo lubię :)
używałam kiedyś ten peeling:)
OdpowiedzUsuńTen czerwony ma ładniejszą konsystencję, ale oba muszę ślicznie pachnieć (:
OdpowiedzUsuńma lepszą konsystencję bo to peeling. Pachną ładnie ale tylko jak się wącha prosto z butelki. Tak to nic nie czuć.
Usuńczekoladowy zel pod prysznic ? hmm :D
OdpowiedzUsuńTen pierwszy jest ładny ^^
OdpowiedzUsuńAle nie wiem czy próbować po twojej recenzji ;)
love-paola.blogspot.com
Czekoladka wygląda kusząco ;)
OdpowiedzUsuńOch surowo oceniłaś :) Ja uwielbiam produkty Joanny własnie głównie za ich obłędny zapach :) To czy utrzymuje się krótko czy długo tak naprawdę nie robi mi większej różnicy, bo smaruje później ciało masłami, balsamami itp :)
OdpowiedzUsuńMimo wszystko i tak muszę sama wypróbować i przekonać się jaki jest ten czekoladowy żel :D
Wyglądają apetycznie :D, szkoda, że się takie nie okazały :) ...
OdpowiedzUsuńObserwuję kochana, miło będzie się zakumplować bloggersko :)