31 paź 2013

Październik w obiektywie

1.10
Sopockie molo. Uwielbiam to miejsce o każdej porze roku. Jeszcze bardziej uwielbiam romantyczne spacery z narzeczonym który zabiera mnie na randki w piękne miejsca


2.10
Mój sposób na jesienną pogodę. Zapas książek. Ja ich nie czytam, ja je wprost połykam ;) Nie mogę się doczekać aż przyjdzie do mnie powieść którą otrzymałam w ramach "Przeczytaj i podaj dalej"


3.10
Junior. Mam tendencje do nazywania kwiatków. W domu na imię czekają jeszcze dwa. Jakieś pomysły?
Ten poniżej pije wody więcej, niż niejeden chłop piwa ;)
Z racji tego, że dziś urodziny Dorotki, a może tu zajrzy Juniora wklejam z dedykacją dla niej ;):*


4.10
Nasz nowy nabytek. "Burdelowsla" lampka która zapala się sama w środku dnia ;)
A tuż koło niej moja ulubiona bransoletka z charmsami.


5.10
Monika. Dzień w którym wyprawiałam urodziny. Poprawiła mi humor po tym jak goście po kolei odwoływali swoje przybycie. Koniec końców impreza doszła do skutku i się udała :)


6.10
Jestem zakochana w tym zespole od wielu, wielu lat. Kocham mojego narzeczonego jeszcze bardziej bo sprezentował mi ich dwie płyty. Głos Douglasa Robba w taj mojej małej kolejcji- bezcenne. Mam nadzieję, że doczekam się ich koncertu w Polsce. A Wy, ich znacie? lubicie?


7.10
Kawusia i moje ulubione cukierki od szwagra. Szkoda, że nie można ich dostać w Polsce :( A może i lepiej bo bym się nimi wciąż opychała ;p


8.10
Dzisiaj moje urodzinki. Choć nie lubię tego dnia na widok tortu uśmiechnęła mi się buzia. Przemek nie zapomniał nawet o świeczkach. Mam życzenie.


9.10
"Dni się za dniami dłużą, noce w jeziorach witam... Kiedy Ty kwitniesz, różo? Ja nigdy nie zakwitam.."


10.10

Tendencja do robienia zdjęć jedzeniu ^^ własnoręcznie robione hot-dogi. Co jak co ale prażona cebulka - mistrzostwo. Polecam


11.10
Moja mama jest najlepsza na świecie! Szukałam tych cukierków przez wiele lat a ona je znalazła. Mój smak dzieciństwa. Znacie cukierki lodowe?


12.10
Wesele Agnieszki i Bartka. Niesamowita zabawa!


13.10
Nasza piękna Panna Młoda, w poprawiny :)


14.10
"Dzika droga" rusza dziś w dalszą podróż. Tym razem do Nowogardu ;)


15.10
Woda z cytrynką i książka. Idealne popołudnie.


16.10
Kolejny prezent od mojego Przemka. Bob Marley na winylu !!!


17.10
Wejherwo. Może byś wpadł popedałować? :)


18.10
Najpierw wypijemy żubra, a potem się okocim ^^


19.10
Moja skromna (puki co) kolekcja płyt :)


20.10
Edzio, a właściwie głównym bohaterem na tym zdjęciu jest jego pączek


21.10
Gąskowy kosmyk prosto od fryzjera


22.10
Tościka z kiełkami i serem?


23.10
Pan Sowa. Mój ulubiony wisior.


24.10
Pizza była pyszna ;) Mexicano..ogień w d.... ;p


25.10
Zima idzie, pora wyjąć z szafy gruby sweter


26.10
Przyznaje się bez bicia, czasem lubię się odmóżdżyć i poczytać Cosmopolitan. Nie to żebym do serca sobie brała rady zawarte w tym pismaku, ale można się pośmiać i cytować narzeczonemu jak powinno się z nim postępować ;p ...A słodkościami w postaci croissanta od czasu do czasu umilam sobie dzień.


27.10
Muszelki z Majorki od Moniki


28.10
Mój Belmondo :) <3


29.10
Nie ma lipy. Szukam pracy. Zainteresowanie moim CV jest tylko szkoda, że nie mogę trafić na coś normalnego -,-


30.10
Wejherowo. Przyznam Wam się szczerze, że powoli przyzwyczaiłam się do tego miasta, a raczej do miasteczka w końcu jest o połowę mniejsze Słupska i o dwie trzecie od Koszalina :)


31.10
Ciągle pada! Asfalt ulic jest dziś śliski jak brzuch ryby,
Mokre niebo się opuszcza coraz niżej,
żeby przejrzeć się w marszczonej deszczem wodzie. A ja?


i tak właśnie wyglądała moja przygoda z październikiem w obiektywie :)



29 paź 2013

Sil­ny ten kto pow­strzy­ma mowe milczeniem.

Wiatr wieje, mało okien nie powybija. Siedzę wtulona w koc i rozpoczynam czytać kolejną książkę. Czas mija szybko, a ja jak zwykle nie potrafię zanim nadążyć. Minęło sporo czasu od moich ostatnich przemyśleń. Od dawna blog stał się miejscem dodawania nowych przepisów, bezliku zdjęć które od zawsze były moją pasją i recenzji z rzadka pisanych w przypływach weny. Gdzie się podziała Martyna, która tak łatwo sklejała słowa do kupy. Gdzie Martyna która rysowała, wyrywając z brulionu kartkę za kartką. Nie pamiętam kiedy ostatnio trzymałam w ręku ołówek. 
Internet - maszyna doszczętnie niszcząca resztkę człowieczeństwa. Bezlitośnie połykająca czas, który można było poświęcić na coś innego. Portale społecznościowe, seriale, gry. A przecież można by zamiast wirtualnej rozmowy umówić się na kawę, pójść na spacer, poczytać książkę. Ze wszystkich miejsc w wirtualnym świecie ten blog jest moim ulubionym. Jest moim fragmentem rzeczywistości, miejscem chaotycznych przemyśleń i wyrwanych myśli. 
Jest dobrze, choć zawsze by mogłoby być lepiej. Nadmiar uczuć, wielkie milczenie i chęć wyrażenia tysiąca słów, lecz słów brak. Tęsknota, za osobą, którą przyjdzie mi po raz kolejny odwiedzić w małej miejscowości pod Lęborkiem. Zapalę świeczkę, usiądę na małej ławeczce i zapytam się co słychać. Nie uzyskawszy odpowiedzi posiedzę chwilę w milczeniu, obejrzę się za siebie i ruszę w dalszą drogę.
Zaczynam dostrzegać małe rzeczy i doceniać to co mam. Zamiast użalać się nad sobą próbuję podnieść głowę i iść do przodu. Nie ma problemów, którym nie możemy stawić czoła. Każda mgła kiedyś opadnie. To od nas zależy co za nią ujrzymy.  

27 paź 2013

Dziewczyny, cwiczymy!

Cześć dziewczyny,
Jak tam Wam mija weekend? Mi zdecydowanie za szybko ;) Jak widzicie u mnie na blogu pojawiło się wiele zmian. Z racji tego, że nie mam sprzętu, ani czasu, ani nawet ochoty, zrezygnowałam z akcji "Październik miesiącem maseczek". Co prawda uwielbiam maseczki ale recenzje piszę rzadko, jak mnie najdzie ochota.
Dziś przychodzę do Was z propozycją ćwiczeń które sama wykonuję.

Krzesełko

Ćwiczenie polega na oparciu pleców o ścianę i ugięciu kolan do kąta prostego. W tej  pozycji należy wytrzymać poszczególną ilość czasu, tak jak pokazane jest na powyższym rysunku

Przysiady

Przysiadów chyba nikomu nie muszę tłumaczyć. Ważne by wykonywać je w prawidłowy sposób. Na pełnych stopach i robiąc duży skłon, nie tylko lekko uginając kolana.

Jestem na 14 dniu. Powiem szczerze, łatwo nie jest i wiadomo, że jest co raz ciężej, ale jestem uparta i puki nie padnę to się nie poddam. Serdecznie polecam Wam te ćwiczenia, gdyż widzę efekty. Pośladki i łydki stają się bardziej jędrne :)

 PhotobucketPhotobucketPhotobucketPhotobucket

25 paź 2013

Bitki wieprzowe duszone w sosie



Składniki:
ok 1/2 kg schabu
pieprz
sól
majeranek
kostka rosołowa
papryka słodka
papryka ostra
czosnek granulowany
olej
mąka




Sposób przygotowania

  • Mięso kroimi na kotlety i lekko rozbijamy. 
  • Doprawiamy pieprzem i solą z obu stron.
  • Smażyny kotlety na rozgrzanym oleju do czasu aż się zarumienią.
  • dolewamy wody (ok. 3/4 pojemności patelni)
  • doprawiamy majerankiem, słodką i ostrą papryką, kostką rosołową i czosnkiem
  • dusimy na małym ogniu pod przykrywką przez ok. godzinę lub półtora, co jakiś czas sprawdzając czy woda nie wyparowała i czy mięso się nie przypala (w razie potrzeby dodać więcej wody)
  • dodajemy 3 łyżeczki mąki roztrzepanej w niewielkiej ilości wody
  • doprowadzamy do wrzenia i gotujemy jeszcze przez kilka minut






22 paź 2013

Strachy z dzieciństwa

Dziś pod lupę Ryszawy wpada temat strachów z dzieciństwa. Każdy ma wspomnienie które niegdyś przyprawiało go o dreszcze. Ja co prawda buki się nie bałam ale znalazło się parę innych rzeczy.



1 Cebulasty. Jak byłam mała byłam bardzo pyskatym i krzykatym dzieckiem. Moja mam nie mogła sobie ze mną poradzić. Pewnego dnia podczas pobytu w Rokitkach do kuchni wszedł dziadek, który zaczął opowiadać, że w ogrodzie u Chińcowej (ówczesnej sąsiadki) stoi jakiś Pan i że on nie wie czego chce ale ma wielki worek, oczy jak cebule i chyba niegrzeczne dzieci zabiera. Słuchałam z zaciekawieniem, zrobiłam duże oczy i od tej pory byłam już grzeczna. Nadałam Panu z oczami jak cebule miano "Cebulasty". Pan stał się rodzinną legendą :) 

2. Faceci z brodą. Dużo małych człowieczków obawia się tego typu ludzi. Ja oprócz wrzasków i ucieczki nadawałam im miano "Anjin San'a"  - postaci zagranej  przez Richard'a Chemberlain'a w serialu "Szogun"


3. Strachy na wróble. Pewnego razu bawiłam się na polu. Gdy nagle spojrzałam w górę zobaczyłam pana który miał tułów wypchany sianem. Podbiegłam szybko do mamy i zapytałam: "mamusiu on mnie chce tylko nastraszyć czy chce mnie zjeść??". Mama powiedziała, że tylko nastraszyć więc spoko, znów wróciłam do zabawy. Gorzej było ze stonkami które z niego wylazły. Darłam się wniebogłosy.


4. Pamiętacie horror "Duch" z 1982 r.? Oglądałam go ze sto razy lecz gdy widziałam go z tatą po raz pierwszy bałam się okropnie. Zapalałam wszystkie światła w domu żeby przejść do łazienki, spałam z otwartymi drzwiami i ciągle wydawało mi się, że ktoś gapi się na mnie z szafy, która stała naprzeciwko mego łóżka. Dziś lubię się bać na horrorach. Jak mnie coś wystraszy to znaczy, że było warto. Ciężko tego dokonać bo widziałam już chyba wszystko z w miarę dobrą średnią.



5. Jak na dziwne dziecko przystało bałam się najróżniejszych rzeczy. Bałam się np. intra do  "Z archiwum x". Kiedyś narobiłam niezłego rabanu gdy wujek myśląc, że już śpię włączył sobie ten serial, a ja zaczęłam się drzeć stawiając cały dom na nogi. Na studiach z kumpelą oglądałyśmy wszystkie odcinki po kolei. 


6. Bałam się także czołówki telewizji Szczecin. Nie wiem do końca co mnie przerażało czy ta melodyjka czy może statek. Poniżej wklejam starą plansze choć do końca nie wiem czy to o to chodzi. Musiałabym się mamy zapytać.


7. Żeby tego było mało przerażała mnie piosenka Grzegorza Turnau - Cichsza. Wydaje mi się, że miało to jakiś związek z teledyskiem.


8. Z tego co pamiętam przerażało mnie też pewne graffiti na jednym ze słupskich bloków. Istnieje ono do dziś ale wybaczcie nie chce mi się iść robić mu zdjęcia ^^


A Wy czego się baliście? :):)

20 paź 2013

Październik w obiektywie. Część 2 :)

Witajcie. Trochę się namęczyłam żeby dodać ten post także nie wiem co będzie z trzecią częścią. Komputer mi całkiem wyzionął ducha wraz z telefonem. Chyba się zmówili. Pozostał mi tylko aparat odpukać..Tyle pomysłów, a brak możliwości.

11.10
Moja mama jest najlepsza na świecie! Szukałam tych cukierków przez wiele lat a ona je znalazła. Mój smak dzieciństwa. Znacie cukierki lodowe?


12.10
Wesele Agnieszki i Bartka. Niesamowita zabawa!


13.10
Nasza piękna Panna Młoda, w poprawiny :)


14.10
"Dzika droga" rusza dziś w dalszą podróż. Tym razem do Nowogardu ;)


15.10
Woda z cytrynką i książka. Idealne popołudnie.


16.10
Kolejny prezent od mojego Przemka. Bob Marley na winylu !!!


17.10
Wejherwo. Może byś wpadł popedałować? :)


18.10
Najpierw wypijemy żubra, a potem się okocim ^^


19.10
Moja skromna (puki co) kolekcja płyt :)


20.10
Edzio, a właściwie głównym bohaterem na tym zdjęciu jest jego pączek



A tu może zobaczyć część 1 ;)