1 gru 2015

Podsumowanie książkowe - listopad 2015

W tym miesiącu zaszalałam, bo przeczytałam aż 12 książek. Jak na mnie, to bardzo dużo. Chyba ta beznadziejna pogoda sprzyja mi w czytaniu. Dobiłam też miesiąc szybciej do planowanej przeze mnie setki! Jak widać na poniższym obrazku, w listopadzie znalazły się u mnie thrillery, sci-fi, obyczajówki, a nawet podręcznik oraz książka z gatunku literatury popularnonaukowej.

 Przeczytałam 12 książek (z czego 3 miały ponad czterysta stron),  Od początku roku 100 książek.  Ilość przeczytanych w tym miesiącu stron: 4376 (od początku roku: 35289), co daje 146 strony dziennie (ogółem 106).
Wyzwanie: Przeczytam tyle ile mam wzrostu: 26 cm 9 mm na 161 cm (od początku roku: 213 cm i 5 mm)


SZCZEGÓLNIE POLECAM:
"Dziewczynę z pociągu" - Paula Hawkins. Jedni ją kochają, jedni nienawidzą. Ja należę do pierwszej grupy
"Endgame. Klucz niebios" - James Frey. Zdecydowanie dla mnie najlepsza seria z gatunku sci-fi --> recenzja
"Szczęście do wzięcia" - Jason F. Wright. Mimo swej małej objętości porusza dogłębnie. Idealna na okres przedświąteczny --> recenzja
 
 NAJSŁABIEJ WYPASŁY:
"Czas pokaże" - Anna Ficer-Ogonowska. To była dla mnie męczarnia. Przeszło 700 stron analizy umysłu bohaterki. Nudy --> recenzja
"Ta książka Cię kocha" - Felix Kjellberg. Ciężko nazwać tę pozycję książką. Mało tekstu, dużo ilustracji. Zdecydowanie lepsza jest w oryginale.


A jak Wam minął literacko październik? Czytaliście coś z powyższych powieści? Pozdrawiam!

16 komentarzy:

  1. Jej, gratuluję! Zwłaszcza tej stówy, ja się ociągałam chyba za bardzo i niestety nie w tym roku... Ale mam motywację na 2016! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. 12 książek robi wrażenie. Mi się udało przeczytać tylko 5 ale mam nadzieję, że grudzień będzie pod tym względem lepszy.
    Podoba mi się wyzwanie z czytaniem tyle ile ma się wzrostu, od stycznia sama się zacznę w to bawić.

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratulacje wspaniałego wyniku!
    I znowu widzę "Małe wielkie odkrycia" ostatnio wszędzie na nią trafiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo dużo przeczytałaś, gratuluję :) U mnie listopad, szczerze mówiąc, nawet nie wiem jak wypadł, ale z jakąś mniejszą pasją sięgałam do książek. Na szczęście już mi przeszło :) Kurczę, szkoda, że na książce "Czas pokaże" się zawiodłaś, bo byłam bardzo ciekawa tego tytułu :)

    OdpowiedzUsuń
  5. "Czas pokaże" mam w planach. Właśnie czekam na tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  6. Zawsze jesteśmy pod wrażeniem kiedy przeczytamy Twoje podsumowanie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. "Szczęście do wzięcia" mnie również zachwyciło;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo podoba mi się to, że umieściłaś okładki książek w podsumowaniu. Dzięki temu już na pierwszy rzut oka wiem, co czytałaś. Mam na półce "Playlist for the Dead". Ciekawe, czy będzie dobra. :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Z powyższych nie, ale sporo się naczytałam ;).

    OdpowiedzUsuń
  10. Kurcze, właśnie nie przypominam sobie recenzji tej książki co mnie kocha :)

    Ja muszę w końcu skończyć też książkę i zabrać się za kolejną. Ale chyba muszę pomyśleć nad wrzuceniem ebooków na fona...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wszystkie książki recenzuje :)

      Usuń
    2. Domyślam się, bo pewnie brakło by Ci czasu na życie :)

      Usuń
  11. Przeczytam chętnie "Dziewczynę z pociągu ".:)

    OdpowiedzUsuń
  12. No no, nie szlej tak :) Ja nadal nie wiem kiedy Ty znajdujesz czas na czytanie... Czyżbyś miała wydłużoną dobę o kilka godzin? A może kiedy czytasz, czas się zatrzymuje? Zdradź mi tą tajemnicę :3 Dziękuję za książkę! Naprawdę miło było odpakować paczkę, zaraz po powrocie do domu :) Zabieram się za czytanie!

    OdpowiedzUsuń
  13. Gratulacje, 100 książek to imponująca liczba ! :)

    Zapraszam na najnowszą recenzję : ksiazkowy-termit.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Komentarze z adresami do Waszych blogów nie będą publikowane. Wiem jak do Was trafić i nie musicie wklejać linków (chyba że chcecie mnie zirytować).