Jakoś się złożyło, że od początku roku czytam dziewięć książek miesięcznie. Tym razem najbardziej spodobała mi się "Awaria małżeńska". Uśmiałam się do łez czytając o perypetiach mężczyzn pozostawianych na pastwę losu z obowiązkami domowymi. Jakież to życiowe, choć nieco naciągane :) "Zdążę Cię zabić", to nie lada kratka dla miłośników kryminałów. Osobiście jestem zachwycona wartką akcją, dobrze nakreślonymi bohaterami (zwłaszcza mordercą) oraz idealnie stopniowanym napięciem. Książka ma wszystko, co literatura z tego gatunku powinna posiadać. Nieco zawiodłam się na "Czy wspominałem, że Cię potrzebuję?". Po niezwykle wciągającej pierwsze części, która trafiła na listę moich ulubionych książek, otrzymałam ckliwą historyjkę nastolatków z niezwykle wkurzająca główną bohaterką. Jeśli chodzi o "Małego przyjaciela", wiem że powieść ma wielu zwolenników, jednak ja do nich nie należę. Przydługie opisy niemal mnie uśpiły, aczkolwiek fabuła byłaby ciekawa i wciągająac, gdyby nie, to nadmierne "jeżdżenie po wertepach". "Wróżenie z wnętrzności" nieco mnie przerosło. Gubiłam się w przemyśleniach "głupiego brata". "Wszystkie kształty uczuć" powaliły mnie na łopatki. Niestety nie pozytywnie. Nie mogłam zdzierżyć schematycznej nieszczęśliwej miłości szarej myszki i zakompleksionego artysty.
Pętla ★★★★★★★☆☆☆
Małe wojny ★★★★★★★☆☆☆
Mały przyjaciel ★★★★★☆☆☆☆☆
Sekrety francuskiej kuchareczki ★★★★★★★☆☆☆
Awaria małżeńska ★★★★★★★★★★
Czy wspominałem, że Cię potrzebuję? ★★★★★★★☆☆☆
Wszystkie kształty uczuć ★★★★★☆☆☆☆☆
Wróżenie z wnętrzności ★★★★★★☆☆☆☆
Zdążę Cię zabić ★★★★★★★★☆☆
Ilość książek: 9 (27)
Ilość stron: 3512 (9705)
średnio na dzień: 113 (107)
Poprzednie podsumowania:
styczeń
luty
Życzę Wam zaczytanego kwietnia!
Może w końcu dojdę do momentu w swoim życiu, gdy przeczytam 9 książek miesięcznie :D, a muszę to zrobić szybko, bo chcę machnąć 100 w tym roku! ;) Gratuluję udanego miesiąca!
OdpowiedzUsuńGratuluję wyniku :) U mnie z kolei złożyło się, że od początku roku czytam 8 książek miesięcznie :D Mnie też książka Szostaka nie powaliła na kolana, trochę mnie denerwował brak dialogów i to, że właściwie nic się nie wyjaśniło na samym końcu...
OdpowiedzUsuńZ Twojego stosu przeczytałam tylko trzy książki z opinią ,,awarii małżeńskiej" spotkałaś się wczoraj. Za dobrą książkę uważam też ,,pętlę" choć to zakończenie ratuje całość, nie spodziewałam się, że będzie tak mrocznie, bo całość była dość przewidywalna.
OdpowiedzUsuńChciałabym przeczytać Małego przyjaciela. Dobry miałaś miesiąc :)
OdpowiedzUsuńSporo osób "Awarię Małżeńską" dobrze recenzuje :). // To teraz życzę równie udanego kwietnia :)
OdpowiedzUsuńSama czytałam tylko "Pętlę", ale kilka pozycji mam w planach;)
OdpowiedzUsuńDziewięć to dobra liczba ;) ciekawa jestem tej awarii małżeńskiej ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
,,Awarię małżeńską" mam zamiar czytać na emigracji :) dziewięc książek miesięcznie... nigdy nie dojdę do takiej liczby, czytam za wolno :)
OdpowiedzUsuńChyba się skuszę na "Zdążę Cię zabić" :>
OdpowiedzUsuńTeraz lekko obawiam się czytania o tym wróżeniu w wnętrzności :)
OdpowiedzUsuńa nie myslalas o czytaniu w innym jezyku? w tym, ktory znasz najlepiej? przyznam szczerze, ze od kiedy przerzucilam sie na czytanie po angielsku (tak, przerzucic sie to adekwatne okreslenie) czytanie po polsku to dla mnie strata czasu.
OdpowiedzUsuńPo pierwsze skoro czytanie książek w języku ojczystym do dla Ciebie strata czasu, to ja nie wiem czy my mamy o czym rozmawiać, po drugie współpracuje z polskimi wydawnictwami, a nie zagranicznymi. Lubię czytać po polsku, nie czuję potrzeby przerzucania się na inny język.
UsuńGratuluję udanego wyniku! :)
OdpowiedzUsuńI mi narobiłaś ochoty na awarię małżeńską! :)
www.zksiazkadolozka.blogspot.com
Podziwiam za ilość przeczytanych książek! Sama chyba jeszcze nigdy tyle nie przeczytałam w ciągu miesiąca :) Z niektórymi tytułami miałam okazję zapoznać się bliżej. Dzięki Twoim recenzjom dowiedziałam się o "Czy wspominałem, że Cię potrzebuję? " i aktualnie czytam tę powiastkę :)
OdpowiedzUsuńNapiszę jedno - wspaniały wynik!!! Gratuluję!
OdpowiedzUsuńniektóre mnie zainteresowały, będę musiała zakupić :)
OdpowiedzUsuńhttp://sk-artist.blogspot.com
Mały przyjaciel słabiej niż Kuchareczki?
OdpowiedzUsuńTak jak widać :) Każdy ma swoje zdanie. Mnie "Mały przyjaciel" wynudził.
UsuńJeszcze nie czytałam Donny Tart, więc muszę wreszcie wyrobić sobie zdanie.
Usuńja mam ochotę na ten kryminał który ostatnio recenzjowałaś:)
OdpowiedzUsuńBardzo dobry wynik, gratuluję! Życzę zaczytanego kwietnia ;)
OdpowiedzUsuńGratuluję wyniku :)
OdpowiedzUsuń"Zdążę Cię zabić" to coś dla Moniki, lubi takie klimaty i czasem się jej boję z tego powodu xD
OdpowiedzUsuńGratuluje takiej powtarzalności. Oby tak dalej :)
OdpowiedzUsuńDwie książki z Twojego zestawienia też przeczytałam:)
OdpowiedzUsuńGratuluję wyniku:) najbardziej zainteresowałas mnie tym kryminałem.
OdpowiedzUsuń