To był straszny miesiąc. Nabawiliśmy się ogromnego stresu. Mój tata był już jedną nogą na tamtym świecie, dostał udaru. Teraz przebywa na rechabilitacji. Miał szczęście, że dostał szybko pomoc. Wszystko inne w tym momencie przestało mieć znaczenie.
Chyba się uzależniłam...