7 paź 2019

W obiektywie - wrzesień 2019

W tym miesiącu zrobiłam mało zdjęć, ale czasami tak jest, że człowiek w wolnej chwili ma ochotę leżeć do góry brzuchem, a nie latać z aparatem :) Przeczytałam 8 książek, poza tym w tym miesiącu udało nam się postawić szopę, spędzaliśmy weekend w pięknym bungalowie, dwukrotnie odwiedził nas Koszalin i  przeżyłam gastroskopię! Niestety trochę mi się podupadło na zdrowiu, ale wierzę, że będzie dobrze :)

Kocham jesienne daty natury


 W takim ładnym miejscu mieliśmy okazję spędzić weekend


 Tej książki jeszcze nie czytałam, ale za tym fotelem tęsknię ;)


Książka cudowna tak samo jak pierwsza część <recenzja>


 Gracie na jakimś instrumencie?


 Herbata w takim kubku smakuje znacznie lepiej ;)


Znacie tę serię? <recenzja>


 Z Musso się raczej nie polubiłam <recenzja>


 A tę książkę powinna przeczytać każda kobieta! <recenzja>


 Tak się w kółko pytacie o tego kota, to macie


Poprzednie książki autorki podobały mi się bardziej <recenzja>


Takie śliczne pazurki zrobiła mi @magodziankaxo


 Piesek, który ratuje życie <recenzja>


 Lubicie chodzić na grzyby? W tym roku jest prawdziwy wysyp!


Rozważna i romantyczna


 A ten kubek kupiłam sobie w nagrodę za gastroskopię ;)


 Jesień wkrada się do mojego mieszkania


 Pyszne drożdżowe placki z mięsem mielonym <recenzja>


 Jutro ukaże się mój artykuł na Virtualo, w którym recenzuję trzy poniższe książki:


 Te reportaże są wstrząsające!


I coś dla miłośniczek literatury obyczajowej:


A jak tam Wasz wrzesień?
Które zdjęcie podobało Wam się najbardziej?
Życzę Wam udanego października! 



21 komentarzy:

  1. Również we wrześniu czytałam Zjazd absolwentów i naprawdę mi się ta książka podobała, choć nie była idealna. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. panią Miszczuk uwielbiam czytać:) genialnie pisuje:) a koteł mrauuuu:D

    OdpowiedzUsuń
  3. Też przeczytałam 8 książek we wrześniu :) A mi wszystkie Twoje zdjęcia się podobają ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Tym razem nie mam swojego zdjęciowego faworyta :) może dlatego, że jesień do mnie nie przemawia?! :(

    Gąsko dużo zdrówka życzę!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Zdjęcia cudne, ale najpiękniejsze z kiciusiem <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Pogoda taka, że chętniej się leży z książką niż biegać z aparatem. Zdjęcia, które jednak zrobiłaś są piękne :) i naprawdę cudnym miejscu spędziłaś weekend. Pozdrawiam i zdrowia życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Czemu nie wpadłam na pomysł, żeby sobie zrobić tak cudowny prezent po swojej bronchoskopii. Mam jednak nadzieję, że kolejnej takiej okazji już nie będzie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jaki fajny kubek. Kot oczywiście skradł moje serce.

    OdpowiedzUsuń
  9. Zaciekawiła mnie książka seksuolożki i wróciłam do postu z jego recenzja :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Przepiękne ujęcia! Naprawdę zdjęcia robią wrażenie ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wcale nie tak malo. Wszystkie piękne a kot mnie rozbroił xD

    OdpowiedzUsuń
  12. To sporo książek udało Ci się przeczytać! :) Bardzo podoba mi się kubek ;)
    Pozdrawiam, Niebieska Niezapominajka :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękne kadry ( ach ten kiciuś) i sporo ciekawych książek. Gratuluję przeczytanego wyniku 0 u mnie jednak tych ksiązek przeczytanych było nieco mniej

    OdpowiedzUsuń
  14. Piękne te Twoje zdjęcia. I ten kot! <3

    OdpowiedzUsuń
  15. Ty to masz dar do układania takich ładnych zestawień przy książkach lub do książek, cudowne.

    OdpowiedzUsuń
  16. Przede wszystkim życzę zdrówka (mi też we wrześniu udało się przeżyć gastroskopie...)... A poza tym jak zwykle przepiękne zdjęcia. I moim faworytem jak zwykle jest Kicius 😺

    OdpowiedzUsuń
  17. Ale masz piękny wachlarz ;) I paznokcie też Ci super wyszły! Chociaż kot jak zawsze wygrywa wszystko ;p

    OdpowiedzUsuń
  18. Mój wrzesień minął nawet nie wiem kiedy i w przeciwieństwie do Ciebie przeczytałam zaledwie kilka stron książki :( cudny kociak!😘

    OdpowiedzUsuń
  19. A już chciałyśmy pisać, że masz piękny salon :)

    OdpowiedzUsuń

Komentarze z adresami do Waszych blogów nie będą publikowane. Wiem jak do Was trafić i nie musicie wklejać linków (chyba że chcecie mnie zirytować).