W tym miesiącu niewątpliwie przeczytałam sporo dobrych książek. Największe emocje wzbudziła we mnie prawdziwa historia Michaeli de Prince - "Wytańczyć marzenia". Płakałam jak bóbr stresując tym się jak potoczą się jej dalsze losy. Do grona ulubionych pozycji trafiły "Cynamonowe dziewczyny". Autorka serwuje nam krwawą ucztę. Znaleźć w niej możemy nie tylko idealnie uknutą intrygę, ale także relacje między bohaterami – ich tajemnice, słabości, radości i smutki. Niezawodna Camilla Lackberg po raz kolejny zaskoczyła mnie niespodziewanymi zwrotami w "Fabrykantce aniołków". Nie ma to jak skandynawskie kryminały. Niezwykle ciekawą pozycją jest również "W krainie wodospadów". Żałuję, że nie miałam okazji przeczytać poprzednich tomów tej interesującej sagi.
A.B.C ★★★★★★☆☆☆☆
Primabalerina ★★★★★★★☆☆☆
Cynamonowe dziewczyny ★★★★★★★☆☆
Wigilijne psy ★★★★★★★☆☆☆
W krainie wodospadów ★★★★★★★★★☆
Moje pyszne inspiracje ★★★★★★★★★☆
Fabrygantka aniołków ★★★★★★★★☆☆
Wytańczyć marzenia ★★★★★★★★★☆
Jak zapomnieć eksa ★★★★★★☆☆☆☆
Ilość książek: 9 (18)
Ilość stron: 3209 ( 6193)
średnio na dzień: 111 (103)
Życzę Wam zaczytanego marca!
To ja w lutym przeczytałam dwie książki. Zdecydowanie mi nie idzie, w marcu bardziej się postaram, bo przecież czytać lubię tylko w domu się gubię - zdecydowanie za dużo tego wymyślania rzeczy do zrobienia.
OdpowiedzUsuńBardzo ładny wynik, ale z sześcioma gwiazdkami dla królowej kryminału, pozwolę się nie zgodzić :)
OdpowiedzUsuńKwestia gustu. Dla mnie Agatha Christie nie jest królową kryminału. Sześć gwiazdek to nie 1-4 więc moja ocena nie jest niska. Niemniej jednak tym którym się spodobała książka ocenią ją wyżej, mnie twórczość autorki nie powala ;)
UsuńŚwietny wynik, gratuluję. Ja muszę koniecznie sięgnąć po "Wytańczyć marzenia":)
OdpowiedzUsuńSkandynawski kryminał to bym przeczytała :)
OdpowiedzUsuńCiekawią mnie "Cynamonowe dziewczyny" :) Gratuluje czytelniczego wyniku :)
OdpowiedzUsuńGratuluję wyniku :) Ciekawi mnie ten Orbitowski - lubię jego powieści i opowiadania, chyba skuszę się też na ten zbiór.
OdpowiedzUsuńPodziwiam Cię, że przeczytałaś ostatnią część sagi Caspari bez czytania poprzednich. Do mnie dziś zawitała pierwsza część z klubu "Książki kobiecym okiem" - ale się cieszę. :-) Poza tym gratuluję przeczytania aż dziewięciu książek. To wspaniały wynik, i to podczas tak krótkiego miesiąca...
OdpowiedzUsuńJa też tak czytałam. Miałam opory, ale okazuje się, że każdy tom jest o czymś innym. /chyba, bo poprzednich nie przeczytałam jeszcze.
UsuńWow, nieźle :3
OdpowiedzUsuńTrochę tytułów, które lubię.
OdpowiedzUsuńCamilę Lacberg uwielbiam:D
OdpowiedzUsuń,,Wigilijne psy i inne opowieści" też przeczytałam, a ,,Wytańczyć marzenia" mam na półce i wkrótce zabiorę się za czytanie:)
OdpowiedzUsuńSzybko się czyta 'Wytańczyć marzenia'. Świetna książka.
UsuńZ tego stosu czytałam tylko ,,wytańczyć marzenia" i byłam nią oczarowana.
OdpowiedzUsuńSporo przeczytałaś :) Ja niestety żadnej z tych książek nie czytałam.
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się nad książką Damiana, jestem ciekawa czy odnalazłabym coś ciekawego w jego przepisach.
OdpowiedzUsuńmi w lutym jakoś nie szło czytanie książek... przeczytałam "Wytańczyć marzenia", a "Fabrykantkę aniołków" mam w swojej biblioteczce
OdpowiedzUsuńFajny wynik! Fabrykantkę aniołków mam własną, ale jeszcze nie przeczytana, bo chciałam czytać tą serię w kolejności, a jeszcze parę części mi zostało do przeczytania :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie ;)
"Cynamonowe dziewczyny"bym z chęcią przeczytała :) Świetne wyniki!
OdpowiedzUsuńDwie pozycje z tego zestawienia mam na swoim koncie (Christie oraz Lackberg), a teraz z chęcią przymierzę się do pani Caspari oraz do pani Greń, choć przyznam, że "Wytańczyć marzenia" też za mną "chodzi". :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńMoże i bym wytańczyła te marzenia. Ta mi wpadła w oko
OdpowiedzUsuńGratki! Świetne wyniki :)
OdpowiedzUsuń